Czy Felix Magath uratuje swoją posadę?

Popularny ,,Kat" przeznaczył na transfery blisko 20 milionów euro. Jednak wszyscy nowi piłkarze zawodzą, a bez formy jest największa gwiazda zespołu - Diego. Były gwiazdor ligi holenderskiej Bas Dost nie przekonuje do siebie niemieckich eskpertów, a cierpliwość do niego powoli traci również Magath, który coraz częściej sadza Holendra na ławkę rezerwowych. Dużo prostych błędów popełnia dwójka nowych, doświadczonych stoperów VfL - Naldo i Pogatetz. Pod skrzydłami Magatha nie może odnaleźć się były piłkarz Bayernu Monachium - Ivica Olić. Czy wszystkie problemy spowodowane są brakiem zgrania, czy być może chodzi tu o trenera?

Władze VfL mają wielki szacunek do Felixa Magatha i pamiętają jeszcze niespodziewanie zdobyte mistrzostwo w sezonie 2008/2009, które w największej mierze było zaslugą niemieckiego szkoleniowca. Obecnie nikt z władz ,,Wilków" nie mówi o zwolnieniu Magatha. Głos w sprawie bardzo słabej postawy zespołu zabrał również jeden z nowych piłkarzy. - Tu nie chodzi o trenera. To jest nasza wina. Musimy najbliższy mecz z Freiburgiem u siebie wygrać i zaprezentować dobrą grę. Cały czas mamy duże cele - powiedział Brazylijczyk Naldo. 

 

Czy potyczka 20 października z Freiburgiem będzie meczem o posadę dla Felixa Magatha? Niektóre niemieckie media są o tym przekonane. Jeśli VfL Wolfsburg nie będzie potrafił wygrać z jednym z kandydatów do spadku, to z kim?