Dla Górnika Zabrze odrzucił oferty z Arabii Saudyjskiej. „Nie miałem wątpliwości”
2025-06-06 13:53:59; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
W piątek oficjalnie ogłoszono, że nowym trenerem Górnika Zabrze będzie Michal Gašparík, który związał się z klubem dwuletnim kontraktem. Po podpisaniu kontraktu wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na pracę przy Roosevelta i zapowiedział, że... oczekuje dalszych wzmocnień zespołu.
W połowie kwietnia dosyć nieoczekiwanie z posadą szkoleniowca Górnika Zabrze pożegnał się Jan Urban. Na ławce do końca sezonu zastąpił go jego dotychczasowy asystent, Piotr Gierczak, jednak wynikami nie zapracował sobie na to, by dać mu szanse w kolejnej kampanii - w sześciu spotkaniach zdobył zaledwie siedem punktów.
Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że przy Roosevelta najchętniej zatrudniliby Michala Gašparíka, który w trakcie swojej piłkarskiej kariery przez rok grał w Zabrzu, a ostatnio odpowiadał za wyniki Spartaka Trnawa. Na ławce tego zespołu spędził ponad cztery lata i może się pochwalić średnią 1,85 punktu na mecz po 202 spotkaniach. Szczególną uwagę należy zwrócić na to, że aż trzykrotnie sięgnął po puchar Słowacji.
W piątek oficjalnie potwierdzono to, na co zapowiadało się od dawna - Gašparík związał się z „Trójkolorowymi”, którzy musieli zapłacić Spartakowi za jego wykup, na najbliższe dwa lata.Popularne
- Kiedy zdobyłem w Trnawie trzeci puchar, wiedziałem, że muszę zrobić krok do przodu. Kiedy odezwał się Górnik, nie miałem wątpliwości - powiedział szkoleniowiec po podpisaniu kontraktu.
- Miałem trzy propozycje z Arabii Saudyjskiej, ale pieniądze były dla mnie mniej ważne niż zrobienie kolejnego kroku w karierze. A ja znam Zabrze, stadion, miasto, ligę, miałem poczucie, że to dla mnie dobra okazja. Spotkałem się z Łukaszem Milikiem, powiedział, jaka jest sytuacja w Górniku i mnie przekonał - dodał 43-latek.
Poczynania 14-krotnego mistrza Polski w letnim oknie transferowym wyglądają na razie imponująco, bo oficjalnie ogłoszono już pozyskanie Wiktora Nowaka, Gabriela Barbosy, Thodorísa Tsirigótisa, Natana Dzięgielewskiego oraz Jarosława Kubickiego, a wkrótce podpisać kontrakt powinien także Michal Sáček. Gašparík ma jednak nadzieję, że to jeszcze nie koniec transferów do klubu.
- Mam nadzieję, że drużyna zostanie jeszcze wzmocniona. Mam dużo pomysłów odnośnie zmian w obronie i ataku. Każdy trener chce grać ładnie i mieć wynik, ale czasami to nie jest możliwe. Na dziś wynik jest najważniejszy - powiedział Słowak.