Dominik Furman chce zakończyć karierę? Teść komentuje: „To, co się wydarzyło, nie ma nic wspólnego z profesjonalizmem”

Dominik Furman opuścił Wisłę Płock. Marek Graczykowski, teść zawodnika, uważa, że sternicy klubu od początku dążyli do rozstania.

Spadek do I ligi sprawił, że „Nafciarzy” nie było stać na opłacanie kontraktu swojej gwiazdy. Konieczne stało się renegocjowanie jego warunków, ale koniec końców doszło do zakończenia współpracy.

Wisła Płock wykorzystała do tego celu przepis Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Na razie nie wiadomo, jaka przyszłość czeka 31-latka. Jak poinformował jego teść, poważnie rozważana przez gracza jest decyzja o zakończeniu kariery, a wpływ na to ma zachowanie władz byłego już pracodawcy.

„Rozwiązanie z nim umowy na kontynuację gry w Wiśle nie miało żadnego podłoża sportowego czy też finansowego. Nigdy ze strony zarządu klubu nie były prowadzone z Dominikiem żadne rozmowy mające na celu zmianę wysokości lub sposobu rozliczenia wynagrodzenia kontraktowego. Od samego początku prezes stał na stanowisku, że chce z nim kontrakt rozwiązać.

(…)

Przyznam, że zupełnie nie rozumiem polityki klubu, w którym trzyma się na siłę ludzi, którzy nie chcą z nim być, a wyrzuca się zawodnika, który dla tej drużyny poświęcił połowę swojej piłkarskiej kariery. Dominik jest do tego stopnia zrozpaczony i zniesmaczony działaniami zarządu, że poważnie rozważa zakończenie gry w profesjonalną piłkę, bo to, co się wydarzyło, z profesjonalizmem nie ma nic wspólnego” – napisał Marek Graczykowski.

Dominik Furman w koszulce ekipy z Płocka rozegrał 201 spotkań, zdobył 19 bramek i zanotował 33 asysty.

W przeszłości przebywał on w Legii Warszawa, Toulouse, Gençlerbirliği oraz Hellasie Verona.