Duńczyk zrezygnował z gry w Niecieczy. „Klub znajduje się w szczerym polu”
2017-02-23 21:17:29; Aktualizacja: 7 lat temuThomas Juel-Nielsen, który w ostatnim czasie był testowany przez Bruk-Bet Termalicę, ostatecznie zdecydował się nie wiązać z klubem z Niecieczy. Powód? Dość niespodziewany.
Duńczyk zjawił się na testach wNiecieczy kilka dni temu. Trener Czesław Michniewicz mógłprzyjrzeć się mu m.in. w sparingu z Puszczą Niepołomice. Po pobycie w Małopolsce z możliwości dołączenia doekstraklasowego klubu zrezygnował jednak sam zawodnik.
- Pod względem sportowym, czyfinansowym wszystko było w najlepszym porządku. Pobyt tam byłjednak bardzo specyficzny. Siedziba klubu mieści się mniej więcejgodzinę drogi od najbliższego miasta - Krakowa. Znajduje się więcw szczerym polu - przyznał 26-letni środkowy obrońca w rozmowie zportalem Bold.dk.
- To zupełnie inna kultura. Tam żyje 700ludzi, a w całym zespole tylko jedna osoba mówi dobrze poangielsku. Wszystko po polsku - dodał zawodnik.
Juel-Nielsenpozostaje bez klubu od połowy stycznia. Wcześniej przez rok grał wFalkenbergsie, z którym zanotował spadek z szwedzkiej ekstraklasy.W sumie zanotował w jego barwach 30 spotkań, w których strzeliłcztery gole.
Jak zareagował na jego słowa wspomnianyMichniewicz? „Żegnaj Duńczyku, bez żalu” - napisał naTwitterze szkoleniowiec.