Prezentujący znakomitą formę napastnik Genoi w ostatnich
tygodniach był łączony z wieloma czołowymi europejskimi klubami.
W weekend pojawiły się informacje, że pierwszą ofertę za Polaka
wystosowało Napoli, które zaoferowało 25 milionów euro. Genoa już
teraz oczekuje jednak za niego przynajmniej dwa razy więcej. Do tego
jest skłonna pożegnać się z nim dopiero po zakończeniu sezonu.
„La Gazzetta dello Sport” zapytała o Piątka prezydenta
Napoli, Aurelio De Laurentiisa.
- Rozmawiałem już na jego
temat z prezesem Genoi, Enrico Preziosim, a także jego agentem.
Teraz musimy się spotkać.
- Nie chcę jednak, żeby to się
skończyło wielką licytacją. Z całym szacunkiem do zawodnika,
muszę również jeszcze upewnić się, czy w Neapolu będzie w
stanie robić to, czego obecnie dokonuje w barwach Genoi - powiedział
głównodowodzący „Azzurrich”.
Nieco wcześniej o
komentarz na temat Piątka poproszony został dyrektor sportowy jego
obecnego klubu, Giorgio Perinetti. Jak powiedział: -
Akredytowaliśmy ostatnio na nasze mecze wielu skautów z Niemiec i
Hiszpanii, a największe kluby z Serie A składały zapytania.
Prezydent Preziosi powiedział jednak, że kibice Genoi będą
cieszyć się Piątkiem do czerwca. Teraz on nie ma ceny, musimy
ustalić, jaki jest jego margines rozwoju.
23-latek w
czwartkowym meczu z Portugalią (2:3) strzelił swojego pierwszego
gola w reprezentacji Polski. Jeśli chodzi o jego dotychczasowy
bilans w koszulce Genoi, wynosi on osiem spotkań i 13 bramek.
Działacz potwierdził rozmowy w sprawie Piątka
fot. Transfery.info
Włoskie media nieustannie piszą o Krzysztofie Piątku.