Eriksen szczerze o swoim rozstaniu z Tottenhamem. „Czułem się jak czarna owca”

2020-02-05 10:03:38; Aktualizacja: 4 lata temu
Eriksen szczerze o swoim rozstaniu z Tottenhamem. „Czułem się jak czarna owca” Fot. Inter Mediolan
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Simon Stone (BBC Sport)

Christian Eriksen opowiedział w rozmowie z „BBC Sport” o ostatnich miesiącach spędzonych w Tottenhamie przed transferem do Interu Mediolan.

Reprezentant Danii był już od dłuższego czasu łączony z opuszczenie szeregów londyńskiego klubu, ale dopiero tuż przed zamknięciem zimowego okienka transferowego udało mu się sfinalizować swoje przenosiny do „Nerazzurrich”.

Blisko 28-letni piłkarz znacznie wcześniej zadeklarował jednak publicznie chęć do spróbowania sił w nowym otoczeniu i z tego też powodu nie czuł się potem zbyt komfortowo w zespole „Kogutów” z powodu całego zamieszania panującego wokół jego osoby.

- Anglia stała się w ostatnich latach bardzo gorączkowa. Szczególnie nawarstwiło się to po mojej letniej wypowiedzi o chęci opuszczenia klubu. Od tego momentu spekulacje na temat mojego odejścia pojawiały się praktycznie każdego dnia. Nawet fani spotykając mnie na ulicy dziękowali mi za grę w Tottenhamie i życzyli powodzenia, mimo że wciąż byłem w klubie. Czułem się z tym trochę dziwnie. Moja głowa i ciało nie funkcjonowały przez to jak należy, ale teraz jestem w nowym miejscu i mogę zacząć wszystko od nowa - powiedział Eriksen.

- Przez wygasający kontrakt czułem się jak czarna owca. Oczywiście we wspomnianym wywiadzie powiedziałem wiele słów, ale jestem po prostu szczery. Czułem, że musiałem to z siebie wyrzucić. Nie chciałem niczego ukrywać. Niektórzy piłkarze tak robią, ale nie ja. Potem czytałem, że stałem się niepożądaną osobą w szatni, bo psułem atmosferę przez to, że przyznałem, że chcę odejść - dodał pomocnik.

- Mourinho dobrze radził sobie z tą sytuacją w zimowym okienku transferowym. Mógł mnie odstawić i powiedzieć, że nie będę u niego grał, bo chcę odejść. Nie zrobił jednak tego. Ja powiedziałem mu o wszystkich moich odczuciach i planach, a on przekazał mi, żebym niczym się nie przejmował, był szczęśliwy i jeśli będzie mnie potrzebował, to będzie na mnie stawiał. W kilku grach postawił na mnie, abym zrobił różnicę - stwierdził Duńczyk, który ma już za sobą dwa występy w barwach Interu.