EURO 2020: Dublin i Bilbao zostaną pozbawione funkcji gospodarza turnieju?! Tam mieli grać Polacy
2021-04-07 21:11:03; Aktualizacja: 3 lata temuPrzedstawiciele irlandzkiego oraz hiszpańskiego futbolu poinformowali, że na obecną chwilę nie są w stanie zagwarantować otworzenia stadionów dla kibiców na zbliżające się Mistrzostwa Europy.
Unia Europejskich Związków Piłkarskich zwróciła się do dwunastu miast-gospodarzy przełożonego EURO 2020 o przedstawienie gotowości do organizacji jednej z największych futbolowych imprez na świecie z udziałem kibiców.
Termin wskazany przez UEFA na przekazanie wspomnianego stanowiska właśnie mija i nie jest zbyt korzystny dla reprezentacji Polski, ponieważ ta może zostać zmuszona do zmiany lokalizacji swojej bazy oraz miejsc rozgrywania spotkań grupowych.
O tym stanie rzeczy świadczą komunikaty opublikowane przez piłkarskie związki z Irlandii oraz Hiszpanii, które otwarcie nie dały gwarancji na wpuszczenie fanów na obiekty w Dublinie oraz Bilbao na Mistrzostwa Europy.Popularne
„Irlandzka federacja kierując się radami i wskazówkami rządu powiadomiła UEFA, że z powodu pandemii COVID-19 nie jest obecnie w stanie zapewnić minimalnej liczby widzów na meczach Euro 2020, które miałyby się odbyć w czerwcu w Dublinie” - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Irlandzką Federację Piłkarską.
„RFEF uważa, że w Bilbao nie będzie gościć u siebie publiczności ze względu na warunki sanitarne ustalone przez rząd baskijski” - poinformował Królewski Hiszpański Związek Piłki Nożnej.
To drugie oświadczenie stoi w sprzeczności do stanowiska przedstawionego przez przedstawicieli z Kraju Basków, którzy mieli przedłużyć UEFA plany dotyczące wpuszczenia około 13 tysięcy osób na trybuny San Mames (25 procent pojemności).
Jednocześnie władze hiszpańskiego futbolu zaznaczyły, że nie będą ponosić żadnej odpowiedzialności za ewentualne pozbawienie Bilbao statusu miasta-gospodarza nadchodzącej imprezy.
Jeżeli obie lokalizacje nie otrzymałyby ostatecznej zgody na organizację spotkań w ramach Mistrzostw Europy, to reprezentacja Polski musiałaby rozegrać wszystkie mecze grupowe w innym miejscu, ponieważ zgodnie z wcześniej przyjętym harmonogramem miała zmierzyć się ze Słowacją (14 czerwca) w Dublinie, Hiszpanią (19 czerwca) w Bilbao i Szwecją (23 czerwca) w Dublinie.
Unia Europejskich Związków Piłkarskich miała pierwotnie dokonać ewentualnych zmian w organizacji turnieju do 19 kwietnia, ale w zaistniałej sytuacji postanowiła przedłużyć kwestię ogłoszenia swojej decyzji do 28 kwietnia, aby dać jeszcze miastom-gospodarzom czas na dostosowanie się do swojego wymogu związanego z koniecznością wpuszczenia kibiców na stadiony.
Dla „Biało-Czerwonych” sprawa zmiany miejsc rozgrywania spotkań mogłaby pociągnąć za sobą kolejną związaną z rezygnacji z bazy w Dublinie. Obecnie PZPN nie podejmuje żadnych nerwowych kroków i przygotowuje się do wcześniej ustalonego planu, ale w razie czego musi powoli szykować sobie alternatywę.