Finał Mistrzostw Europy w 2008 roku, zwycięstwo na Mistrzostwach Świata w 2014 roku, odpadnięcie w fazie grupowej w 2018 roku, odpadnięcie 1/8 finału w 2021 roku - Joachim Löw w ciągu 15 lat pracy na stanowisku trenera narodowego doświadczył wzlotów i upadków. Teraz 61-latek ustępuje ze stanowiska - po 198 meczach, 124 zwycięstwach, 40 remisach i 34 porażkach z bilansem bramkowym 467:200.
Löw jeszcze we wtorek wieczorem na stadionie Wembley mówił o swoich planach na przyszłość - i po raz pierwszy postawił sprawę jasno: - Po 15 latach na szczycie dobrze mi zrobi odpoczynek od odpowiedzialności. Przerwa emocjonalna jest dla mnie ważna, byłem w DFB tak długo, że nie od razu będę rozglądał się za czymś nowym. Muszę pozbyć się rozczarowania i pustki, która się z tym wiąże. Nie otrząśniesz się po takim turnieju w pierwszych dniach, będziesz potrzebował czasu - skomentował.
Z biegiem czasu Löw, który ma również doświadczenie jako trener klubowy (zdobywca Pucharu Niemiec ze Stuttgartem w 1997 roku, mistrz Austrii z Tyrolem Innsbruck w 2002 roku), wierzy jednak, że zbiorniki energii zostaną napełnione - i pojawi się nowa motywacja. - Nigdy nie wspomniałem o emeryturze. Na pewno czekają gdzieś nowe zadania, które są dla mnie interesujące - skwitował.