FC Barcelona: Agent Ousmane’a Dembélé kontratakuje. „Taka taktyka nie działa z ludźmi, jak my”

Ousmane Dembélé ciągle nie przedłużył umowy z FC Barceloną, co sprawia, że atmosfera wokół Francuza jest gorąca. Klub zaczął grozić zawodnikowi odstawieniem na boczny tor, ale jego agent nie zamierza tak zostawiać tej sprawy i zapowiada Hiszpanom wejście na drogę sądową.

„Duma Katalonii” przed miesiącem złożyła skrzydłowemu ofertę, w jej ocenie najlepszą z możliwych. W międzyczasie Xavi przeprowadził z graczem kilka rozmów i zapewnił go, że zamierza budować skład wokół niego.

Z czasem 24-latek zaczął przeczuwać, że nowy kontrakt to jedynie środek do tego, aby móc go sprzedać. Obecne porozumienie wygasa bowiem już za niespełna sześć miesięcy, dlatego też za pół roku ekipa z Camp Nou nie zarobi ani grosza.

Wobec tego zawodnik miał odrzucić propozycję, a FC Barcelona postanowiła poinformować go, że jest to droga bez powrotu. Teraz musi zmienić klub tej zimy, inaczej resztę sezonu spędzi na trybunach.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Obranie takiej strategii przez Hiszpanów mocno nie spodobało się Moussie Sissoko, agentowi Ousmane’a Dembélé, który zaznaczył, że nic nie zostało jeszcze ustalone, ale takimi środkami przedstawiciel LaLigi jedynie zamyka sobie drogę do przedłużenia współpracy z jego klientem.

– To taktyka oparta na naciskach, która nie działa z takimi ludźmi, jak my. Może uda się to z agentami, którzy są kolesiami Barcelony. To nie jest moja sprawa, jestem tu po to, by bronić interesów mojego gracza – oznajmił w rozmowie z RMC Sport

– Nie jesteśmy tu po to, by podsycać debaty na portalach społecznościowych, ale musimy powiedzieć prawdę. Tak, mamy wygórowane żądania, ale pokazaliśmy już, że wybory w trakcie kariery Ousmane’a nie były podyktowane tylko i wyłącznie pieniędzmi, inaczej nie byłoby go tutaj. Następnie, gdyby Barcelona chciała negocjować, mogłaby spróbować usiąść z nami do stołu, aby rozmawiać. Tyle, że po ich stronie nie ma dyskusji, tylko groźby odstawienia od gry. A to jest niedozwolone. W razie konieczności będziemy dochodzić praw Ousmane’a Dembélé – zaznaczył

– Nie wiemy, co zrobimy, nic nie zostało jeszcze ustalone. Władze FC Barcelony w ten sposób tylko tracą Ousmane’a. Od początku pokazywaliśmy, że chcemy rozmawiać, oczywiście pod pewnymi warunkami, ale bez zamykania jakichkolwiek drzwi – zauważył.

W tej chwili wszystko wskazuje na rozstanie obu stron. Zainteresowane reprezentantem Francji są głównie Manchester United i Juventus.

„Blaugrana” następny mecz rozegra już 20 stycznia. Od tego, czy wystąpi w nim Dembélé, może zależeć bardzo wiele.

Według „Sportu” na środę zaplanowano spotkanie z Moussą Sissoko.