FC Barcelona: Xavi zdementował informacje o konieczności zakończenia kariery przez Sergio Agüero | Samir Nasri... wprost przeciwnie

W sobotę pojawiły się doniesienia mówiące o tym, że argentyński zawodnik nie będzie w stanie dłużej profesjonalnie uprawiać piłki nożnej.

Środkowy napastnik musiał przedwcześnie zakończyć swój udział w październikowym meczu z Deportivo Alavés. Wtedy skarżył się na kłopoty z oddychaniem i zapadła decyzja o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala.

Na miejscu przeprowadzono szereg badań, które wykazały u 33-latka arytmię serca. Z czasem okazało się, że niejednoznaczne wyniki dotyczące pracy serca zawodnik otrzymywał już w Manchesterze City, ale wtedy nie przykładano do tego większej wagi i dawano mu „zielone światło” na grę.

Lekarze wstępnie zalecili Sergio Agüero przerwę od treningów do końca stycznia, przy czym pojawiały się doniesienia, że sam atakujący obawia się, iż na boisko już więcej nie wróci.

W sobotę świat obiegła informacja, przekazana przez znanego katalońskiego dziennikarza Gerarda Romero, że istotnie 101-krotny reprezentant „Albicelestes” jest zmuszony zakończyć karierę, a stosowny komunikat pojawi się w przyszłym tygodniu. Co na to Xavi, trener Barcelony? Wprost temu zaprzecza.

– Rozmawiałem z nim ostatnio i nie wiem nic o zakończeniu kariery. To nieprawda. Nie wiem, skąd się to bierze – oświadczył po wygranym meczu z Espanyolem.

– Powiedziałem mu, że jak poczuje się lepiej, to niech do nas dołączy – uzupełnił.

Agüero na Camp Nou trafił latem, ale przez problemy zdrowotne długo nie był w stanie pomóc drużynie. Jego dotychczasowy dorobek w koszulce „Blaugrany” to pięć spotkań i gol, którego strzelił przeciwko Realowi Madryt.

***

Tymczasem Samir Nasri na łamach francuskich mediów poinformował, że dostał od Argentyńczyka, kumpla jeszcze z czasów Manchesteru City, SMS-a o tym, że ten jednak kończy karierę.

- Wysłał mi wiadomość i jest to potwierdzone. Jest nie tylko dobrym graczem, którego wszyscy znają, ale też bardzo dobrym facetem. Bardzo mnie to boli, bo to nie jest jego wybór, to wymuszona decyzja - powiedział Nasri w Canal+.