Wiadomość o nowym kontrakcie Gaviego w Barcelonie pojawiła się już we wrześniu poprzedniego roku. Ostatecznie nie został on przyjęty przez władze ligi hiszpańskiej, a pomocnik nie został zarejestrowany jako piłkarz pierwszego zespołu z uwagi na przekroczenie budżetu płacowego przez klub. Jednym z efektów tego było oddanie przez niego koszulki z numerem 6, z którym do niedawna występował.
W sobotę zawodnik już po ogłoszeniu najnowszej decyzji przez ligę hiszpańską zagrał w lidze z Elche. Na plecach miał numer 30. Na murawie przebywał do 68. minuty, a przed zejściem z niej asystował przy golu Roberta Lewandowskiego.
Jak poinformował Isaac Fouto z COPE, Elche zaczęło brać pod uwagę podjęcie pewnych działań dotyczących występu Gaviego i tego, czy doszło do niego zgodnie z przepisami. Teoretycznie piłkarz, którego rejestracja została anulowana, nie może brać udziału w tym samym sezonie ligi hiszpańskiej. Dziennikarz uzyskał jednak informację, że środek zapobiegawczy, z którego skorzystała Barcelona, jest ponad regulacjami federacji hiszpańskiej. Elche tak czy siak może złożyć skargę, a ją rozpatrzy Komitet do spraw Rozgrywek.
Fernando Polo podkreśla, że Katalończycy skonsultowali sprawę swojego piłkarza przed meczem zarówno z ligą hiszpańską, jak i tamtejszą federacją piłkarską. Dostali oni „zielone światło” na grę 18-latka, dlatego teraz są spokojni o jakiekolwiek kroki ze strony sobotniego rywala.
Adrià Albets również przekazał informację, że wszystko jest w porządku i Barcelona nie ma się czym martwić.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
