Florian Wirtz i jego ojciec mają swój ulubiony klub. Transfer możliwy jednak najwcześniej w 2023 roku

Pomimo zaledwie 18 lat, Florian Wirtz stanowi podporę ofensywy Bayeru Leverkusen i traktuje się go jako jednego z najlepszych zawodników w całej Bundeslidze.

Eksperci zgodnie oceniają, że jego potencjał być może przewyższa  nawet ten Kaia Havertza, na którego sprzedaży do Chelsea zespół z Leverkusen zarobił 80 milionów euro.

Bayern Monachium od dawna śledzi poczynania i rozwój czterokrotnego reprezentanta Niemiec. Do pierwszych kontaktów między stronami miało dojść już w 2019 roku. Rozważano również ściągnięcie go do klubu w styczniu 2020 roku, jednak wówczas zamienił 1. FC Köln na Bayer Leverkusen.

Spore zamieszanie wywołał opublikowany w mediach filmik z końcówki czerwca 2021 roku, kiedy przygotowujący się do nowego sezonu Wirtz miał na sobie koszulkę właśnie Bayernu Monachium.

„Bild” twierdzi, że ofensywny pomocnik oraz jego ojciec Hans-Joachim (który pełni również rolę agenta piłkarza) prywatnie wykazują ogromną sympatię do ekipy mistrza Niemiec.

Bayern Monachium jest faworytem w walce o przyszły podpis Wirtza. Nastąpi to jednak najprawdopodobniej dopiero w 2023 roku, gdyż nastolatek zapowiedział już pozostanie w Bayerze Leverkusen na kolejny sezon. Prezes Fernando Carro twierdzi z kolei, że niemiecki klub utrzyma swoje największe gwiazdy przynajmniej do 2024 roku.

Niezależnie od daty realizacji ewentualnej transakcji, mistrz Niemiec musi liczyć się z ogromnym wydatkiem. Kontrakt Wirtza obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, a Bayer Leverkusen nie musi martwić się stanem swoich finansów.

W trwającej kampanii 18-latek rozegrał w sumie 30 spotkań, co przełożyło się na dziesięć trafień oraz czternaście asyst. Między innymi jego dyspozycja sprawia, że drużyna z Leverkusen ma wciąż spore szanse na wywalczenie wicemistrzostwa.