Gabriel Agbonlahor wbija szpilkę Robertowi Lewandowskiemu: Gra w lidze Myszki Miki
2022-03-28 10:44:25; Aktualizacja: 2 lata temuByły reprezentant Anglii, a obecnie ekspert telewizyjny Gabriel Agbonlahor w kontrowersyjny sposób wypowiedział się dla talkSPORT na temat Roberta Lewandowskiego. Uważa, że jego dorobek strzelecki w sporej mierze wynika z poziomu Bundesligi.
Nie ulega wątpliwościom, że Robert Lewandowski to wybitny napastnik, a obecnie najprawdopodobniej najlepszy na całym świecie. Jego statystyki z roku na rok są coraz bardziej imponujące.
W trwającym sezonie Bundesligi Polak zanotował już 31 trafień i pewnym krokiem zmierza po siódmą koronę króla strzelców na niemieckich boiskach.
Jego dokonaniom przyjrzał się były reprezentant Anglii Gabriel Agbonlahor. Oczywiście docenia wielką klasę Lewandowskiego, jednak twierdzi, że świetne liczby wynikają głównie z poziomu Bundesligi, którą kontrowersyjnie określił „rozgrywkami Myszki Miki”.Popularne
Agbonlahor porównał osiągnięcia 33-latka do statystyk Harry’ego Kane’a w Premier League. Mówi, że gdyby Anglik miał okazję występować w Bayernie Monachium, również notowałby na swoim koncie imponujące liczby.
- Wiem, że Lewandowski jest wybitnym napastnikiem. Jego liczby są szalone, ale tak jak mówię, on gra w lidze Myszki Miki.
- Porównajcie to do Harry’ego Kane’a. Ile bramek zdobył w Premier League? Umieść go teraz w ataku Bayernu Monachium, jak dużo bramek strzeli? Mając za sobą takich piłkarzy jak Leroy Sané, Thomas Müller, Joshua Kimmich i Serge Gnabry? Bardzo dużo – przekonuje Agbonlahor.
„Puchar Myszki Miki” to negatywnie kojarzące się określenie używane przez angielskich kibiców najczęściej w odniesieniu do Pucharu Ligi Angielskiej. Ma ono pokazywać lekceważący stosunek największych klubów do udziału w nich i generalnie jakość samych rozgrywek. Ci sami kibice korzystają z tego wyrażenia także w kontekście np. Ligi Konferencji Europy czy nieco słabszych w porównaniu do Premier League krajowych lig, jak choćby Ligue 1.