Gabriel Agbonlahor zostaje w Aston Villa FC.

"The Villians" z 27 "oczkami" plasują się na jedenastej pozycji w Premier League i na półmetku mają bezpieczną przewagę nad strefa spadkową.

25 - letni wychowanek jest podstawowym zawodnikiem od sezonu 2006/07, kiedy na stałe przebił się do pierwszego składu rozgrywając 3325 minut i strzelając 9 bramek.

 

Napastnik chce poprawić swoje statystyki w drugiej części sezonu i udowodnić, że trudne chwile, jakie przeżywał, gdy szkoleniowcem był Gérard Houllier są już za nim. Pod jego skrzydłami strzelił ledwie 5 bramek oglądając często spotkania z ławki. 

 

Podkreśla, że wszystkie proponowane oferty będą stratą czasu dla klubów, ponieważ on nie zamierza opuszczać Birmingham, w którym się wychował.

Przyznaje, że jego zaangażowanie i lojalność klubowa oznaczają, że "rywale" powinni się wstrzymać z ofertami kupna jego usług. Zaprzecza jakoby miał się przenieść do większego klubu. 

 

"Myślę, że inne kluby wiedzą jak bardzo kocham grać dla Aston Villa. Nie sądzę, by kiedykolwiek padła konkretna oferta".

Ludzie wiedzą, że chcę zostać w klubie i trudno byłoby mnie z niego wyciągnąć, gdziekolwiek"

 

"Podobnie jest w innych zespołach, gdzie piłkarze będący legendami całkowicie oddają się jego godłu  - jak Steven Gerrard w Liverpool FC."