Gigant nie ma co liczyć na transfer Griezmanna. „Po tym co zrobili?!”
2017-11-29 18:07:35; Aktualizacja: 6 lat temuAntoine Griezmann zdradził w autobiografii, że swego czasu był bliski dołączenia do Arsenalu. Po tym, co się wydarzyło, „Kanonierzy” raczej nie mogą już jednak liczyć na to, że gwiazdor będzie jeszcze kiedykolwiek chciał dla nich grać.
Francuz odniósł się do sytuacji z2013 roku, kiedy to był jeszcze zawodnikiem Realu Sociedad. Ozainteresowaniu ze strony menedżera „Kanonierów”, Arsène'aWengera, dowiedział się on od skauta londyńskiego klubu, GilesaGrimandiego. Griezmann był zainteresowany przeprowadzką do Londynudo tego stopnia, że powiedział swojemu agentowi, by odrzucał inneoferty.
„Czekałem, czekałem i czekałem. Gdy nie byłożadnych informacji ze strony Arsenalu, Eric zatelefonował doGrimaldiego. Ten odparł, że menedżer wciąż mnie chce. Mówił,że musimy jeszcze czekać.
Ostatecznie kilka godzinprzed końcem okienka transferowego Arsenal uznał, że nie podejmieżadnych kroków, by mnie ściągnąć. Nie lubię, gdy ktoś o czymśmówi, a potem tego nie robi.
Gdy jakiś czas później Eric poinformował mnie, że londyńczycy znowu mnie chcą powiedziałem mutylko: - Po tym, co zrobili? Zapomnij!” - wspomina Griezmann wksiążce „Behind the smile”.
Jakiś czas po nieudanej próbie jegopozyskania przez Arsenal Francuz trafił do Atlético. Od tamtej porystrzelił dla „Rojiblancos” 89 goli w 176 oficjalnych spotkań.Jedno się nie zmieniło - dalej chcą mieć go u siebie największekluby z Premier League.