Ribéry zaatakował swojego rodaka
kilka dni temu. - On nie jest jeszcze piłkarzem światowej klasy,
wciąż gra nierówno. Potrafi zagrać parę genialnych spotkań z
rzędu, by potem zaliczyć kilka słabszych występów - przyznał
33-latek, dodając, że sam grał na najwyższym poziomie przez
kilkanaście lat.
Jego młodszy kolega nie przejął się
jednak zbytnio tymi słowami. - Będę dalej ciężko pracował. Czas
pokaże, jakim jestem naprawdę zawodnikiem. Wydaje mi się, że
jestem na dobrej drodze - powiedział Griezmann.
- Każdy może mieć swoją opinię.
Dla mojego ojca, na przykład, jestem najlepszym zawodnikiem na
świecie. Dla kibiców Atlético również - dodał 25-latek.
W
sprawie głos zabrał również prezydent „Rojiblancos”, Enrique
Cerezo. - Ribéry ma już swoje lata, więc trzeba mu pewne rzeczy
wybaczyć - stwierdził.