Grzegorz Krychowiak zdecydował w sprawie przyszłości?!
2025-08-28 09:46:51; Aktualizacja: 1 godzina temu
Grzegorz Krychowiak oficjalnie od lipca pozostaje bez klubu. Być może to się już nie zmieni. Jak poinformował pomocnik w rozmowie w „Dzień Dobry TVN”, po odrzuceniu kilku ofert rozważa najmocniej zakończenie kariery.
Grzegorz Krychowiak dekadę temu przeżywał najlepsze chwile w karierze. Bardzo udane dwa sezony z Sevillą, z którą dwukrotnie wygrał Ligę Europy, doprowadziły go do wielkiego transferu. Na życzenie Unaia Emery'ego reprezentant Polski za prawie 30 milionów euro trafił do naszpikowanego gwiazdami Paris Saint-Germain.
Urodzony w Gryficach pomocnik nie poradził sobie pod wieżą Eiffla. Wkrótce rozpoczął exodus po wielu klubach. Na przestrzeni ostatnich lat grał więc w Lokomotiwie Moskwa, West Bromwich Albion, Krasnodarze, Al-Shabab czy w końcu w Anorthosisie.
Na cypryjskiej ziemi zasłużony kadrowicz zagrał 21-krotnie. Po sezonie nie przedłużył umowy.Popularne
Krychowiak pozostaje bez zatrudnienia i wiele wskazuje na to, że to się już nie zmieni. Mimo otrzymania wielu ofert żadna z nich nie okazała się przekonująca. W tej sytuacji 35-latek skłania się ku zawieszeniu butów na kołek.
- Nie znalazłem jeszcze oferty, która jakby w stu procentach mi odpowiadała, a dostawałem naprawdę telefony z różnych miejsc. Tak jak patrzyłem na kierunki, to zastanawiałem się, czy nadal jestem piłkarzem, bo to była Australia, Izrael, Iran, Irak. Naprawdę takie zaskakujące kierunki piłkarskie, ale nie zdecydowałem się - tłumaczył pomocnik w „Dzień Dobry TVN”.
- Jeżeli dzisiaj bym skończył grę w piłkę, to byłbym bardzo spełnionym piłkarzem, szczęśliwym i mógłbym robić inne rzeczy, dlatego, tak jak wcześniej, rok temu grałem na Cyprze, gdzie było to połączenie piłki nożnej z ładną pogodą, ale jeszcze takiej oferty nie dostałem, więc nie wykluczam, że po prostu zakończę karierę jeszcze w tym sezonie.
- W mojej głowie już taka decyzja zapadła, ale jeszcze nigdy nie wiadomo, jak to się wszystko potoczy, bo w poprzednim sezonie podpisałem kontrakt na koniec września, więc wszystko jest możliwe, zwłaszcza w piłce nożnej, ale w mojej głowie już ten koniec zbliża się dużymi krokami - dodał.