Grzelak znów w Ekstraklasie dzięki "Grosikowi"?

Turecki Sivasspor jest najbliżej pozyskania Kamil Grosickiego. Finału negocjacji, w których stroną jest lider Ekstraklasy niecierpliwie oczekuje Bartłomiej Grzelak. Gracz Sybira Nowosybirsk jest, bowiem najpowa(...)

Turecki Sivasspor jest najbliżej pozyskania Kamil Grosickiego. Finału negocjacji, w których stroną jest lider Ekstraklasy niecierpliwie oczekuje Bartłomiej Grzelak. Gracz Sybira Nowosybirsk jest, bowiem najpoważniejszym kandydatem na następcę napastnika Jagi.

Turcy proponują za "Grosika" 700 tys. euro. Działacze z Białegostoku oczekują jednak okrągłego miliona. Negocjacje wciąż trwają, a Sivassporowi przybył kolejny konkurent w staraniach o podpis piłkarza na kontrakcie. Do walki o byłego gracza Legii włączył się inny turecki zespół Ankaragucu, którego barwy reprezentuje były kapitan reprezentacji Polski Michał Żewłakow.

Na sprowadzenie Grzelaka do Jagi naciska trener drużyny z Białegostoku Michał Probierz, który pracował z nim przed laty w Widzewie Łódź. Temat transferu 29 letniego zawodnika do Jagiellonii Białystok jest kontynuacją sagi z lata, kiedy to Grzelak zdecydował się na występy w rosyjskiej ekstraklasie, odrzucając ofertę obecnego lidera polskich rozgrywek.

Niewykluczone, że Grosicki powędruje w odwrotnym do Grzelaka kierunku. 22 latek ma oferty z klubów rosyjskich. Ze starań o pozyskanie reprezentanta Polski nie rezygnuje także Aris Saloniki.