Gwiazdor Kopenhagi sam dorzuci się do klauzuli, żeby odejść do słabszego klubu?!

2018-05-27 13:33:38; Aktualizacja: 6 lat temu
Gwiazdor Kopenhagi sam dorzuci się do klauzuli, żeby odejść do słabszego klubu?! Fot. Transfery.info
Źródło: BT.dk

Erik Johansson zamierza odejść z Kopenhagi, jednak okoliczności są dosyć kuriozalne.

Johansson to jeden z najlepszych, a w dodatku najbardziej doświadczonych zawodników klubu z Kopenhagi. 29-letni obrońca przed rokiem podpisał nowy kontrakt, na mocy którego stał się nie tylko najlepiej zarabiającym graczem w historii klubu, ale też otrzymał do ręki potężną premię. Miała ona przypieczętować porozumienie, według którego Johansson miał pozostać w klubie do 2019 roku, a potem odejść z korzyścią zarówno dla klubu, jak i siebie samego.

Przez ostatnie dziewięć miesięcy 29-latek był kontuzjowany i zagrał dopiero w ostatnim meczu sezonu, strzelając w nim  gola i zgarniając miano najlepszego piłkarza spotkania. Po tym meczu trener Kopenhagi, Ståle Solbakken, powiedział dziennikarzom, że wkrótce kibiców czekają bardzo złe wieści z klubu, jednak nie sprecyzował o co chodzi.

Kilka dni później wyszło na jaw, że Johansson nie dotrzyma umowy zawartej z klubem, jednak nie na rzecz znanej drużyny z kontynentu, jak się spodziewano, ale po to, by dołączyć do... któregoś z klubów w Sztokholmie. Wszystko przez sytuację rodzinną. Szwed poślubił ostatnio rodaczkę, prezenterkę telewizyjną Carinę Berg i w imię wartości rodzinnych zamierza zmienić klub na taki, by móc być blisko swojej partnerki. 

Problem w tym, że w takiej sytuacji Kopenhadze należy się zwrot premii wypłaconej piłkarzowi w chwili zawarcia porozumienia. A oprócz tego oczywiście regularna opłata za transfer. Spekuluje się, że piłkarz zamierza znaczną część kwoty (około połowy) wypłacić z własnej kieszeni. Aktualnie szuka on w Sztokholmie i okolicach klubu, który dopłaci resztę i da mu zatrudnienie.