Podopieczni Adama Nawałki pokazali się
z bardzo dobrej strony w trakcie eliminacji do mundialu. W 10
spotkaniach kwalifikacyjnych sięgnęli w sumie po 25 punktów,
wyprzedzając drugą w tabeli grupy E Danię o pięć „oczek”
(pokonała w barażach z Irlandię i również zobaczymy ją na MŚ).
Losowanie mundialowych grup odbędzie się 1 grudnia. Jeszcze nie
wiadomo więc, z kim zagramy na rosyjskiej imprezie, ale Hajto uważa,
że powinniśmy mówić wprost o oczekiwaniach dotyczących rodzimej
kadry.
- O co na mundialu grają drużyny z pierwszej
dziesiątki rankingu? No chyba o mistrzostwo świata, prawda? Skoro
jesteśmy w tej klasyfikacji na szóstym-siódmym miejscu, to celujmy
co najmniej w półfinał! Finał? Nie wiem, ale skoro Grecja w 2004
roku była mistrzem Europy, a teraz, we Francji, po trzech remisach w
grupie Portugalia też zdobyła tytuł, to znaczy, że wszystko jest
możliwe
- Nie będę podawał grupy śmierci, podam za to dwie grupy marzeń. Chciałbym, aby nasi trafili na Chorwację, Senegal i Japonię. Albo drugi wariant: Hiszpania, Kostaryka, Arabia Saudyjska. Nie opowiadajmy banałów, że celem jest tylko wyście z grupy. Zakładam, że wszyscy liczymy na progres tego zespołu. No to nie możemy mówić tylko o wyjściu z grupy - stwierdził były reprezentant Polski, który aktualnie jest komentatorem Polsatu.
Przypomnijmy, że 1 grudnia polska kadra będzie losowana z pierwszego koszyka. Teoretycznie może to nieco ułatwić wyjście z grupy.