Henry: Chcę zobaczyć Puyola w MLS
2014-03-07 15:03:02; Aktualizacja: 10 lat temu Fot. Transfery.info
Grający na co dzień w Major League Soccer Thierry Henry stwierdził, że z przyjemnością powitałby w Stanach Zjednoczonych swojego byłego klubowego kolegę Carlesa Puyola.
Kilka dni temu kapitan Barcelony oficjalnie ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu zamierza opuścić drużynę "Blaugrany". Jak na razie nic nie wiadomo o przyszłych planach 100-krotnego reprezentanta Hiszpanii. Media spekulują o dwóch możliwościach - zakończeniu kariery przez 35-latka lub o jej kontynuacji w innym, nawet nieco "egzotycznym" futbolowo, miejscu.
- Musimy uszanować jego decyzję oraz cieszyć się jego ostatnimi miesiącami spędzonymi w Barcelonie - skomentował wybór Hiszpana Thierry Henry. - Jego decyzja jest przykładem szacunku dla drużyny i klubu. On zawsze trenował tak, jakby rozgrywał spotkanie. Carles zawsze angażuje się w stu procentach - dodał Francuz.
Zawodnik New York Red Bulls ma także nadzieję, że jego kolega postanowi o kontynuacji przygody z futbolem i przeniesie się do MLS: - Jeśli chciałby przybyć i grać w Stanach, byłby niezwykle mile widziany. Dla tej ligi, byłoby to coś niesamowitego. Zyskać takiego zawodnika to prawdziwy skarb.
Henry odniósł się również do najbardziej pamiętnego momentu związanego z grą u boku kapitana "Barcy". Według niego, na ten tytuł zasłużył wygrany 6-2 mecz wyjazdowy z Realem Madryt: - Kiedy Puyol strzelił z główki i ucałował herb klubowy... To była niesamowita chwila. Zresztą, nie jest tajemnicą, że Carles jest szanowany także przez madrytczyków - zakończył Henry.