Zespół z Berlina po przejęciu większościowego pakietu akcji przez biznesmena Larsa Windhorsta zamierzał włączyć się do walki o najwyższe cele na krajowym podwórku.
W tym celu przedstawiciele niemieckiego zespołu wyłożyli blisko 150 milionów euro na zakontraktowanie nowych zawodników i przynajmniej na razie nie mogą być zadowoleni z wykonanych wzmocnień, ponieważ drużyna prowadzona odpowiednio przez Jürgena Klinsmanna, Alexandra Nouriego i obecnie Bruno Labbadię prezentuje się dużo poniżej oczekiwań oraz plasuje na odległej 14. pozycji w tabeli Bundesligi.
Dziennikarze „Kickera” uważają, że ten stan rzeczy może doprowadzić do kolejnej już rewolucji w szeregach „Starej Damy”, która ma zostać zapoczątkowana od zatrudnienia Ralfa Rangnicka i sprowadzenia Juliana Draxlera z PSG czy Papu Gómeza z Atalanty Bergamo.
„Sport Bild” dodaje przy tym, że nadchodzący pojedynek przeciwko Werderowi Brema ma zadecydować o pozostawieniu lub zwolnieniu Labbadii z funkcji szkoleniowca Herthy.
Jednocześnie oba źródła zaznaczają, że zatrudnienie w jego miejsce wspomnianego 62-latka może okazać się trudne z kilku względów, które dotyczą między innymi możliwości przejęcia przez niego Chelsea oraz chęci przejęcia pełnej kontroli nad pionem sportowym.
W przypadku dwóch wymienionych ofensywnych zawodników miały zostać nawiązane pierwsze kontakty z ich obecnymi pracodawcami w celu wybadania szans na ich sprowadzenie w końcówce trwającego okna transferowego.