Heynckes został zatrudniony w zespole mistrzów Niemiec na początku października jako trener tymczasowy po zwolnieniu Carlo Ancelottiego. Zarówno klub, jak i szkoleniowiec podkreślali, że zdecydowano się na taki ruch, ponieważ w tamtym momencie Bayern nie był w stanie znaleźć żadnego innego odpowiedniego kandydata. Ze zdobywcą potrójnej korony w 2013 roku podpisano kontrakt do czerwca 2018 roku.
Forma „Bawarczyków” po przybyciu Heynckesa nie tyle się poprawiła, co poszybowała w rejony, w których - jak twierdzi wielu ekspertów - nie była od pamiętnego sezonu 2012/2013, w którym Bayern wygrał wszystko, co mógł. 72-letni trener na pytania o przedłużenie kontraktu uparcie jednak odpowiadał, że umawiał się z klubem na pracę do końca sezonu, zaznaczając jednocześnie, jak ważne jest dla niego zdrowie i rodzina.
Szefowie nie przestawali jednak namawiać doświadczonego trenera na zmianę decyzji i wypowiedzi „Don Juppa” z minionego tygodnia sugerują, że ich cel mógł zostać osiągnięty. W środę ukazał się w „Sport Bildzie” wywiad, w którym 72-latek wypowiadał się o przyszłości dosyć enigmatycznie. Na piątkowej konferencji jego odpowiedzi miały bardzo podobny wydźwięk.
- Przyszedłem do Bayernu, bo klub był w trudnej sytuacji i nie mógł znaleźć trenera, do którego byłby przekonany. Powiedziałem, że zostaję do końca sezonu, a potem zobaczymy, co się wydarzy - mówił Heynckes „Sport Bildowi” w rozmowie, w której stwierdził również, że Thomas Tuchel posiada jakość, która pozwoliłaby mu odnieść sukces w Bayernie.
- Mogę wam tylko powiedzieć, że o niczym jeszcze nie zdecydowano. Ja przecież nigdy nie powiedziałem, że odchodzę po sezonie - mówił już na konferencji opiekun Bayernu. - Odnosiłem się tylko do naszego porozumienia (o pracy do czerwca 2018 - przyp.red.), które zresztą wciąż jest aktualne.
- Jeśli chodzi w wywiad i moją wypowiedź o Tuchelu, to wyraziłem tylko podziw dla umiejętności trenera, którego bardzo dobrze znam. Ale jeśli przestudiujecie kontekst wypowiedzi, to zobaczycie, że chwaliłem też innych kolegów po fachu.
Dla kibiców Bayernu nagła zmiana retoryki Heynckesa jest prawdopodobnie obecnie najlepszą możliwą wiadomością. W 28 meczach rozegranych pod wodzą 72-latka Bayern 26 razy wygrał, raz zremisował i raz przegrał. Po kiepsko rokującym początku sezonu w Monachium powróciła nadzieja na powrót na piłkarski szczyt, jak postrzega się wejście do finału Ligi MIstrzów.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
