Historyczna porażka Guardioli. Najwyższa w lidze i trzecia najwyższa w karierze!
2017-01-15 22:04:56; Aktualizacja: 7 lat temuEverton rozgromił przed własną publicznością Manchester City aż 4:0. Pep Guardiola w swojej karierze jeszcze nigdy nie doznał tak bolesnej porażki w rozgrywkach ligowych.
Hiszpański szkoleniowiec w znakomitym stylu rozpoczął swoją pracę w drużynie „The Citizens”. Pierwsze dziesięć spotkań pod jego wodzą zakończyło się zwycięstwami angielskiego zespołu. Potem jednak przyszedł dość niespodziewany remis z Celtikiem w Lidze Mistrzów (3:3), a następnie porażka z Tottenhamem w Premier League (0:2).
Od tego czasu ekipa z Etihad Stadium nie prezentuje się już tak dobrze. Owszem Manchester City miewa przebłyski dobrej gry, ale nie potrafi wskoczyć na właściwe tory na dłużej. Ten fakt starają się wykorzystywać ich rywale.
W ostatniej kolejce w znakomitym stylu słabości czterokrotnego mistrza kraju wypunktował Everton, który pokonał wyżej notowanego przeciwnika aż 4:0. Tak wysoka porażka z pewnością zabolała Guardiolę, co z resztą była widać jeszcze w trakcie spotkania, kiedy to menadżer „The Citizens” chował smutną twarz w rękach.Popularne
Żaden szkoleniowiec nie może być przyzwyczajony do takich klęsk. W szczególności może się to tyczyć Hiszpana, który w trakcie swojej trenerskiej przygody jeszcze nigdy nie przegrał czterema bramkami meczu ligowego. Do tej pory zespoły prowadzone przez 45-latka tylko dwukrotnie przegrywały spotkania takim rezultatem, ale miało to miejsce w Lidze Mistrzów (półfinał LM 2013/2014 - Bayern Monachium vs Real Madryt 0:4 i faza grupowa LM 2016/2017 - FC Barcelona vs Manchester City 4:0).
Do tego wszystkiego możemy jeszcze dołożyć sam fakt straty czterech goli. Guardiola do tej pory zasiadał na ławce trenerskiej w 440 meczach i tylko siedmiokrotnie jego klub dał sobie wbić tyle bramek, w tym już trzy razy w trwających rozgrywkach (faza grupowa LM - FC Barcelona, Premier League - Leicester City i Everton).