Ibrahimović: Ruszyło! Konkretna oferta i ważny kompromis

Napastnik żegna się z Los Angeles Galaxy wraz z końcem roku, zatem od stycznia bez problemu będzie mógł już grać dla nowego pracodawcy. Duże szanse na pozyskanie Szweda daje się obecnie Milanowi, który wyszedł na prowadzenie za sprawą złożenia konkretnej oferty. Pomimo 38 lat na karku, Zlatan wciąż bardzo się ceni, ale „Rossoneri” powoli testują grunt, nie reagując na spekulacje o rzekomych żądaniach miliona euro miesięcznie.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że działacze „Rossonerich” skontaktowali się z Mino Raiolą, agentem Ibrahimovicia. Podczas rozmowy przedstawiona została pierwsza konkretna propozycja, która zakłada podpisanie kontraktu na pół roku z opcją przedłużenia na kolejny sezon. W ramach tej umowy snajper mógłby zarobić łącznie sześć milionów euro.

Jak na razie agent i piłkarz nie odpowiedzieli na propozycję. Zlatan osobiście rozmawiał z dyrektorem Zvonimirem Bobanem i poinformował go, że ostateczną decyzję podejmie w ciągu kilku najbliższych tygodni. AC Milan jak na razie zrobił zatem swoje i piłkarz leży po stronie Ibrahimovicia, który prawdopodobnie przyjrzy się też innym ofertom. Niewątpliwie jednak gracz jest skory na powrót na San Siro, o czym zresztą wielokrotnie przekonywał po wcześniejszym odejściu z Milanu.

Ważnym czynnikiem w całej sprawie może się okazać postać... Moise Keana. Młody Włoch został latem sprzedany przez Juventus do Evertonu, choć „Stara Dama” wiązała z nim spore nadzieje. Możliwość ponownego wykupu była umową jedynie dżentelmeńską, ale na ten moment nie wygląda na to, by napastnik zagrzał długo miejsce na Goodison Park. Jak na razie jego początki w Anglii są bardzo trudne, a gracz nadal czeka na swoją pierwszą bramkę, w międzyczasie podpadając menedżerowi swoimi spóźnieniami.

W takiej sytuacji również powrót do „Juve” może być niemożliwy, dlatego Kean prawdopodobnie poszuka nieco mniejszego wyzwania, by móc regularnie grać. Z taką propozycją może wyjść Bologna, również zainteresowana Ibrahimoviciem. Zlatan miał ostatnimi czasy spory dylemat, ponieważ z jednej strony chciałby wrócić do Milanu i pomóc drużynie w kryzysie, z drugiej jednak kusi go współpraca z chorym na białaczkę przyjacielem i trenerem „Rossoblu” - Sinišą Mihajloviciem. Jeśli Bologna faktycznie sięgnie po Keana, będzie to sygnał dla 38-latka, iż trener znalazł alternatywę, a to otworzy furtkę na przenosiny do Milanu. Oczywiście o ile strony porozumieją się w kwestiach finansowych.