Ibrahimović wraca do Włoch? Negocjacje ruszyły

2019-11-04 09:46:22; Aktualizacja: 5 lat temu
Ibrahimović wraca do Włoch? Negocjacje ruszyły Fot. Los Angeles Galaxy
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: La Gazzetta dello Sport

Bologna FC rozpoczęła rozmowy na temat sprowadzenia Zlatana Ibrahimovicia. Szwed jest otwarty na ten kierunek szczególnie ze względu na trenera Sinišę Mihajlovicia.

Karuzela spekulacji w kwestii przyszłości rosłego Szweda ruszyła na dobre. Piłkarzem interesują się kluby z całego świata, a on sam świetnie się bawi, sugerując prasie kolejne kierunki. Na ten moment wiadomo, że z ofertami zgłosiły się Perth Glory oraz Los Angeles Galaxy, które chciałoby przedłużyć wygasającą w grudniu umowę. W kręgu zainteresowanych pozostają również takie ekipy jak Flamengo, Napoli czy AC Milan.

Widząc rosnące zainteresowanie napastnikiem, do konkretu postanowiła przejść Bologna. Ekipa z Serie A co prawda nie może zagwarantować „Ibrze” spektakularnych sukcesów, ale i tak jest jednym z głównych faworytów w walce o zawodnika. 38-latek utrzymuje znakomite relacje z trenerem Sinišą Mihajloviciem i nie miałby nic przeciwko możliwości trenowania pod jego okiem.

„La Gazzetta dello Sport” informuje, że zwykłe zainteresowanie przerodziło się w konkretne negocjacje. Z Ibrahimoviciem telefonicznie rozmawiał już Mihajlović, a agent zawodnika, Mino Raiola, prowadzi dialog z działaczami klubu. Strony pozostają w stałym kontakcie, a klub liczy, że uda mu się dopiąć swego.

Ibrahimović był swego czasu szczególnie kojarzony z włoską Serie A. Trafił do niej w 2004 roku, kiedy z Ajaksu Amsterdam sprowadził go Juventus. Następnie grał dla Interu Mediolan, z którego przeniósł się na rok do Barcelony, by później wrócić na San Siro, tym razem do Milanu. Szwed opuścił Włochy po raz drugi w 2012 roku, ponieważ „Rossoneri” popadali w kłopoty finansowe i sprzedali go wraz z Thiago Silvą do Paris Saint-Germain.

Przyszłość napastnika powinna się wyjaśnić w grudniu. Zawodnik daje sobie sporo czasu na decyzję, czekając przy tym na najlepszą możliwą ofertę, choć Zlatan zapewnia, że same pieniądze z pewnością go nie przekonają.