Impas w sprawie Mahreza

Algierski skrzydłowy nie pojawia się na treningach klubu od momentu, gdy Leicester City nie zgodziło się w ostatnim dniu okna transferowego na jego odejście do Manchesteru City. Początkowo w mediach pojawiały się informacje, że Mahrez jest w bardzo złym stanie psychicznym i nie czuje się gotowy do wybiegnięcia na murawę.

26-letni zawodnik od kilkunastu miesięcy stara się o zgodę na opuszczenie Leicester City, ale każda taka możliwość jest blokowana przez jego aktualnego pracodawcę. Podczas poprzedniego okna transferowego zgłosił się po niego Manchester City. Marzeniem Mahreza są występy pod okiem Pepa Guardioli, więc bardzo liczył na to, że drużyny dojdą do porozumienia.

Manchester City w rozmowach z przedstawicielami Leicester proponował za piłkarza 50 milionów funtów oraz zawodnika wycenianego na 15 milionów funtów, więc wartość transakcji wyniosłaby około 65 milionów funtów. „Lisy” nie były jednak zainteresowane taką kwotą, żądając według różnych publikacji od 80 do 95 milionów funtów.

„The Citizens” nie mieli zamiaru oferować takich pieniędzy i szybko zrezygnowali z pozyskania Mahreza. Od tamtej pory piłkarz nie pojawia się w siedzibie klubu. Według niedawnych pogłosek powinien niebawem otrzymać karę w wysokości dwóch tygodniówek, czyli 200 tysięcy funtów.

Problem Leicester jest jednak o wiele bardziej poważny. Mahrez jest jednym z najlepszych zawodników klubu i jego brak podczas spotkań odbija się na wynikach drużyny. W ostatnich dwóch sezonach, gdy Algierczyka nie było na murawie, „Lisy” wygrały tylko cztery ligowe spotkania.