Iniesta kuszony wielkimi zarobkami!
2017-12-16 08:44:48; Aktualizacja: 6 lat temuAndrés Iniesta cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku transferowym.
W październiku pomocnik związał się z Barceloną nowym kontraktem, który jest o tyle wyjątkowy, że nie wpisano w nim daty jego wygaśnięcia. Dzięki takiemu rozwiązaniu Hiszpan będzie mógł występować tak długo, jak mu się to żywnie podoba, ale są kluby, które starają się skłonić go do wyprowadzki. „Mundo Deportivo” informuje, że po gwiazdę „Blaugrany” zgłaszają się ekipy z USA, Kataru i Chin.
Oferty z MLS mogą okazać się o tyle kuszące, że w Ameryce Północnej występują lub występowali byli koledzy Iniesty z boiska, tacy jak David Villa. Dobre opinie mogą przekonać zawodnika do przeprowadzki, kiedy nie będzie już się mieścił w składzie Katalończyków, ale kwestią sporną pozostają finanse. Amerykańskie kluby stać na wysokie kontrakty, ale są one nieco ograniczone ze względu na salary cap. Takiego problemu nie mają Chińczycy i Katarczycy.
Katarskie zespoły rozważają sprowadzenie Iniesty, ponieważ wkrótce z Al Sadd może się pożegnać Xavi, a potrzebna będzie kolejna wizytówka ligi. Zdaniem „Mundo Deportivo” największe szanse na sprowadzenie gracza mają jednak Chińczycy. Kilka tamtejszych klubów kusiło go już wcześniej i także teraz mają w zanadrzu lukratywne propozycje.Popularne
Iniesta cieszy się sporą popularnością w Chinach, o czym mógł się przekonać na własnej skórze, kiedy przebywał w tym kraju z wizytą. Kataloński dziennik zauważa, że Chińczycy mają dość długą przerwę między rozgrywkami, co ułatwiłoby piłkarzowi kontakty z rodziną. „Mundo Deportivo” dodaje jednak, że biznesmeni z Dalekiego Wschodu muszą się jednak uzbroić w cierpliwość.
33-latek wierzy, że wciąż ma coś do zaoferowania i chce osiągnąć z Barceloną jak najwięcej sukcesów. Jego celem jest osiągnięcie z drużyną czegoś wielkiego i sięgnięcie w obecnym sezonie po kolejne trofea. Na razie pomocnik występuje w niemal każdym meczu, dlatego nie zamierza podejmować pochopnych decyzji.
Przypomnijmy, że chińskie kluby chcąc sprowadzić Iniestę musiałyby zapłacić podwójnie. W Państwie Środka obowiązuje specjalny stuprocentowy podatek od kwoty transferowej, który jest przeznaczany na rozwój chińskiej piłki. Został on wprowadzony przez chińskie władze, by ograniczyć nieprzemyślane inwestycje tamtejszych klubów.