Iniesta opowiada o swojej depresji. „Czekałem tylko na moment, w którym mogłem wziąć tabletkę i pójść spać”
2018-11-26 15:31:25; Aktualizacja: 6 lat temuAndrés Iniesta zdradził, że blisko 10 lat temu zmagał się z depresją.
Drużyna Barcelony zakończyła sezon2008/2009 w potrójnej koronie, sięgając po triumfy w LaLiga,Pucharze Króla oraz Lidze Mistrzów. Tego ostatniego nie byłoby bezpamiętnego gola Iniesty w rewanżowym meczu 1/2 finału ChampionsLeague z Chelsea. Wydawać by się mogło, że hiszpański pomocnikbył wtedy ostatnią osobą, która mogła wpaść w dołek.
-Czasami przychodzą takie momenty, gdy tracisz nad pewnymi rzeczamikontrolę. Pracowałem wtedy z klubową psycholog, Inmą Puig.Potrzebowałem tego tak bardzo, że na spotkania o 16:00przychodziłem kwadrans wcześniej.
- To zaczęło się, gdysięgnęliśmy po trzy trofea. Strzeliłem gola Chelsea, wygraliśmyLigę Mistrzów, LaLiga i Puchar Króla. Niewiarygodny czas. Przyszłojednak lato i zacząłem czuć się coraz gorzej.
- Nie wiem,jak to wytłumaczyć. Wszystko zaczyna się tak, że czujesz się źlei nie wiesz, dlaczego tak jest. Przechodzisz badania, które niczego nie wykazują, a mimo to nie jest dobrze. Wchodzisz wniebezpieczną pętle i czujesz pustkę. Bardzo mocno wpłynęła namnie również śmierć Daniela Jarque.
- Pewnego popołudniaczułem się naprawdę źle. Powiedziałem pani psycholog, że albocoś z tym zrobimy, albo nie wiem, co się stanie. Potrzebowałempomocy. Czegokolwiek, by wyjść z tego załamania. Były czasy, wktórych tylko czekałem na noc, bym mógł wziąć tabletkę ipołożyć się spać - powiedział 34-latek, który obecniewystępuje w Vissel Kobe.