Inwestycja w transfer Bernardo Silvy ma pochłonąć 220 milionów euro

Saudyjskie Al-Hilal nadal dąży do masywnego poszerzenia kadry. Po wydaniu sporej sumy pieniędzy na Rùbena Nevesa i Kalidou Koulibaly'ego może przyjść czas na Bernardo Silvę. Sprowadzenie uniwersalnego pomocnika może pochłonąć nawet 220 milionów euro – podaje CBS Sports.

28-letni piłkarz od niedawna stał się oczkiem w głowie arabskich delegatów, których marzeniem uczynić jest ich ligę jedną z najlepszych na świecie do końca bieżącej dekady. Nagradzanie najbardziej rozpoznawalnych nazwisk lukratywnymi kontraktami ma stanowić wstęp do takiego przedsięwzięcia, co można zauważyć na wielu przykładach podczas trwającego okienka.

Kraj Bliskiego Wschodu rozsławiają Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Roberto Firmino, Marcelo Brozović czy N'Golo Kanté. Nie brakuje też zawodników, którzy teoretycznie dopiero wchodzą na szczyt swojej kariery: 24-letni Jota czy wspomniany wcześniej Neves, najdroższy nabytek w całej historii Saudi Pro League (55 milionów euro).

Rekordzista zostanie szybko zaktualizowany, jeśli Al-Hilal uda się sfinalizować wielki deal z Bernardo Silvą w roli głównej.

Jak relacjonuje CBS Sports, dwukrotny triumfator azjatyckiej Ligi Mistrzów przygotowuje się na ogromny wydatek mający pochłonąć nawet 220 milionów euro.

70 milionów euro ma stanowić oferta dla Manchesteru City, posiadacza karty zawodniczej ofensywnego pomocnika.

Pozostałe 150 milionów euro to prowizoryczny wkład w warunki kontraktu indywidualnego piłkarza, z którym klub z Rijadu planuje się związać na trzy lata.

Bieżące lato to czas ważnych decyzji dla 82-krotnego reprezentanta Portugalii. Jego pracodawca najchętniej związałby się jeszcze dłuższą umową, a zainteresowanie wykazuje również PSG. Istniał też temat FC Barcelony, która jednak nie znajdzie sposobu na angaż przez swoje problemy ekonomiczne.

Zdobywca potrójnej korony (Pucharu Europy, mistrzostwa Anglii i Pucharu Anglii) z „Obywatelami” strzelił siedem goli i zaliczył osiem asyst w 55 meczach wszystkich rozgrywek minionego sezonu.

Współpraca między stronami formalnie wygasa dopiero za niespełna dwa lata.