Jak nie Griezmann, to... Nowy priorytet Barcelony!
2018-06-16 10:29:09; Aktualizacja: 6 lat temuFC Barcelona uznała, że po niepowodzeniu w negocjacjach z Antoine'em Griezmannem teraz skupi się na 28-letnim Miralemie Pjaniciu.
Działacze z Camp Nou chcieli tego lata sprowadzić gwiazdę z najwyższej półki, a miał nią być Antoine Griezmann. Saga z udziałem napastnika trwała kilka miesięcy, ale ostatecznie zawodnik zdecydował się pozostać w Atlético Madryt. To z kolei pozwala „Blaugranie” myśleć już o innych wzmocnieniach. Klub nadal chce postawić na klasowego zawodnika, ale uznano, iż lepiej zainwestować pieniądze na wzmocnienie innych pozycji.
Potencjalny wydatek 100 milionów euro na Francuza nieco blokował możliwości mistrzów Hiszpanii w kontekście innych formacji, ale że te pieniądze są ponownie dostępne, dyrektorzy chcą skoncentrować się teraz na środku pola. Ze wzmocnieniem pomocy Barcelony od jakiegoś czasu łączeni są Arthur Melo oraz Frankie de Jong, ale na nich „Barca” nie zamierza kończyć swoich działań.
„Mundo Deportivo” informuje, że negocjacje w sprawie transferów młodszych zawodników są prowadzone zupełnie oddzielnie, dlatego wydatki na nie nie wpływają na ewentualną większą transakcję. A bohaterem hitowej operacji miałby zostać Miralem Pjanić. Pomocnik Juventusu nie od dziś wzbudza duże zainteresowanie w Katalonii, a działacze liczą, że teraz uda się go sprowadzić.Popularne
Transakcja może kosztować nawet 80 milionów euro, zważywszy na to, że mistrzowie Włoch ani myślą oddawać swojego rozgrywającego. Sam piłkarz miał jednak wyrazić zainteresowanie przeprowadzką do Barcelony i o ile nie oznacza to jeszcze zgody na transfer, Bośniak jest skory do wysłuchania propozycji.
Juventus zazwyczaj nie sprzedaje swoich gwiazd, nawet mimo naprawdę wysokich ofert, ale pozwala za to swoim piłkarzom na rozmowy, jeśli ci otwarcie wyrażą chęć odejścia. Tak swego czasu było choćby w przypadku Arturo Vidala czy Paula Pogby, za których odrzucano wszelkie propozycje, dopóki obaj nie poprosili o zgodę na odejście. Podobnie może być w przypadku Pjanicia, oczywiście jeśli tylko będzie chciał opuścić Turyn, w którym jest jednym z najważniejszych ogniw układanki trenera Massimiliano Allegriego.