Jakub Kiwior zaskakuje. „To nie był zły rok”
2024-11-19 09:01:27; Aktualizacja: 1 godzina temuPorażka 1:2 ze Szkocją była ostatnim meczem dla reprezentacji Polski w 2024 roku. Statystyki mówią, że był on jednym z najgorszych w historii dla „Biało-Czerwonych”, jednak inne zdanie na ten temat ma Jakub Kiwior, o czym powiedział TVP Sport.
Reprezentacja Polski 2024 rok zakończyła porażką 1:2 ze Szkocją i tym samym spadkiem z dywizji A Ligi Narodów, a statystyki mówią, że był on jednym z najgorszych w historii reprezentacji Polski, jednak jego początki wcale tego nie wskazywały.
Marcowe baraże to pewna wygrana z Estonią i wyszarpanie Walii awansu na Mistrzostwa Europy po rzutach karnych, a przed samym turniejem zwycięstwa w towarzyskich starciach z Ukrainą oraz Turcją.
Niemiecki turniej zapoczątkował jednak czarną serię w wykonaniu „Biało-Czerwonych”. Od jego rozpoczęcia w dziewięciu spotkaniach zanotowali oni aż sześć porażek, co sprawia, że 2024 rok jest jednym z najgorszych w historii reprezentacji Polski.Popularne
Nieco inne zdanie ma Jakub Kiwior, który po porażce ze Szkocją wcale nie był taki krytyczny wobec postawy „Biało-Czerwonych” w ostatnim czasie.
– Wydaje mi się, że dobrze graliśmy z tymi drużynami i nie można powiedzieć, że nie zasługujemy, aby być w elicie Ligi Narodów. Szkoda, że przegraliśmy i nie utrzymaliśmy się. Widać, że chcemy brać ciężar na siebie, nie boimy się grać w piłkę. Musimy się do pewnych rzeczy przyzwyczaić i na pewno z każdym kolejnym meczem nasza gra powinna wyglądać lepiej. Mamy najwięcej straconych goli, bo chcemy atakować i zdobywać bramki. Dochodzimy do sytuacji i powinniśmy je wykorzystywać. Lepszy atak ułatwiłby nam grę w obronie. Czujemy duży niedosyt, ale uważam, że to nie był zły rok. Zmieniliśmy styl gry i pokazaliśmy kibicom, że potrafimy grać w piłkę - powiedział TVP Sport obrońca.
Po ostatnich wyczynach reprezentacji Polski pewnie nie wszyscy do końca wierzą w ostatnią część wypowiedzi zawodnika Arsenalu...