Jakub Rzeźniczak polecił mu ten transfer. Bohater poprzedniego sezonu Ekstraklasy odsłania kulisy

2024-08-28 15:01:32; Aktualizacja: 3 dni temu
Jakub Rzeźniczak polecił mu ten transfer. Bohater poprzedniego sezonu Ekstraklasy odsłania kulisy Fot. Hubert Bertin / Press Focus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Podczas ubiegłego sezonu Ekstraklasy z pewnością wyróżniał się Mateusz Kochalski. Dobra forma zaowocowała dość nietypowym transferem do Karabachu. 24-latek przyznał w rozmowie z TVP Sport, że podjęciu decyzji o przeprowadzce do Azerbejdżanu pomógł mu Jakub Rzeźniczak.

Mateusz Kochalski nie dostał szansy w Legii Warszawa, co dzisiaj można uznać za spory błąd stołecznego klubu. Golkiper ze Świdnika smaku regularnych występów doznał dopiero na wypożyczeniu w pierwszoligowym wówczas Radomiaku Radom, a potem w Stali Mielec, do której trafił definitywnie.

24-latek podczas minionych rozgrywek prezentował się znakomicie. Na przestrzeni 33 występów zachował dziewięć czystych kont. Dobra forma została doceniona nagrodą dla najlepszego bramkarza roku.

Na przestrzeni ostatnich tygodni Kochalskiego łączono z kilkoma kierunkami transferu. Jedna z opcji dotyczyła Rakowa Częstochowa, który poszukiwał podstawowego golkipera.

Były gracz „Wojskowych” postawił jednak całkowicie na zagraniczną drogę. Dość nieoczekiwanie podpisał kontrakt z jedenastokrotnym mistrzem Azerbejdżanu, Karabachem.

Za Kochalskim pierwszy udany występ w nowych barwach. Po nim odsłonił kulisy zaskakującego transferu w rozmowie z TVP Sport. Co ciekawe, w podjęciu decyzji pomógł mu Jakub Rzeźniczak.

- Myślę, że tak. Sprawdziło się wszystko, co powiedział mi Kuba Rzeźniczak. W klubie pomagają mi z każdą sprawą i dbają o to, abym miał zapewnione to, co potrzebuję. Im zależy, żebym jak najszybciej sobie wszystko ułożył. Mamy bardzo fajną drużynę. Zespół dobrze mnie przyjął. Koledzy powtarzają, żebym pytał o wszystko. Na treningach widać niezwykle wysoki poziom. Z transferu jestem bardzo zadowolony. Jedynym minusem jest to, że na razie jestem tu sam. Z czasem się to zmieni - tłumaczył 24-latek.

- Kiedy mocno zastanawiałem się nad transferem, to odezwałem się do Kuby. Wiem, że tu grał, jako jedyny z Polaków. Napisałem do niego na Instagramie, potem się zdzwoniliśmy i w samych superlatywach opowiadał o tym klubie. Mówił, że czas w Azerbejdżanie był dla niego jednym z lepszych w życiu. Nie usłyszałem niczego, co mogłoby mnie zniechęcić - dodał.

Cały wywiad z Mateuszem Kochalskim jest dostępny TUTAJ