James Rodriguez o krok od Atlético Madryt

2019-07-22 08:29:20; Aktualizacja: 5 lat temu
James Rodriguez o krok od Atlético Madryt Fot. FotoPyk
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Caracol Radio | Calcionapoli24.it

James Rodríguez wróci do Hiszpanii i zamieni Real Madryt na Atlético Madryt, donosi Caracol Radio.

Wicemistrzowie Włoch chcą w tym sezonie powalczyć o najwyższe laury na krajowym podwórku. Pomóc miała im w tym szumnie zapowiadana letnia ofensywa transferowa. Do tej pory pozyskano jednak wyłącznie Kostasa Manolasa, a pozostałe transakcje utknęły w martwym punkcie. Do takowych zalicza się sprawa z Jamesem Rodríguezem.

Przeprowadzka Kolumbijczyka do Neapolu wydawała się w pewnym momencie niemalże przesądzona. Wówczas to w mniemaniu prezydenta włoskiej ekipy, Aurelio De Laurentiisa Real postawił cenę zaporową, której działacze nie są w stanie sprostać. Sytuację ma wykorzystać Atlético Madryt.

Zdaniem kolumbijskich mediów transfer pomocnika do stołecznego klubu jest w zasadzie przesądzony. Ekipa rozgrywająca swoje mecze na Wanda Metropolitano miała rzekomo osiągnąć porozumienie z lokalnym rywalem w sprawie kupna 28-latka na poziomie 40 milionów euro. Ponadto Real może wzbogacić się w niedalekiej przyszłości o kolejne 10 milionów euro na zasadzie bonusów. Wspomniany zarobek będzie jednak uzależniony od indywidualnych dokonań zawodnika. Przeprowadzka ma zostać ogłoszona w najbliższych dniach.

Przenosiny Jamesa Rodrígueza do lokalnego rywala to pokłosie jego nie najlepszych relacji z Zinédine'em Zidane'em. To skłoniło go do rozejrzenia się za nowym miejscem pracy, pomimo obowiązującego kontraktu.

Kolumbijczyk ma inkasować w nowym zespole około 7,5 miliona euro za sezon, co będzie klasyfikować go w piątce najlepiej zarabiających graczy „Los Colchoneros”.

Tym samym będzie to kolejny tego lata transfer na linii Real-Atlético. Wcześniej ten sam kierunek obrał Marcos Llorente.

Do sprawy z Jamesem postanowił odnieść się trener Napoli, Carlo Ancelotti, który nadal widzi szansę na jego przeprowadzkę do Włoch.

- Nie znam warunków negocjacji z wicemistrzem Hiszpanii. Nadal z nim rozmawiamy i bardzo chcemy go mieć u siebie. Nie jest to jednak jedyny piłkarz, którego możemy pozyskać. Ja z mojej stronę mogę powiedzieć tylko, że bardzo go cenię i nie mam nic przeciwko, aby do nas dołączył — powiedział szkoleniowiec.