Jens Petter Hauge zaledwie po roku odejdzie z Milanu?! I tak mógłby zagrać w Lidze Mistrzów

W następnym sezonie VfL Wolfsburg zagra w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Klub poczynił już jedno wzmocnienie, a teraz umieścił na swojej liście życzeń Jensa Pettera Hauge, gracza Milanu - ujawnia „Kicker”.

„Wilki” wracają do najbardziej prestiżowych rozgrywek europejskich po pięciu latach nieobecności. Gdy ostatni raz rywalizowali w turnieju, zakończyli zmagania na etapie ćwierćfinału. Wówczas, mimo zwycięstwa 2:0 u siebie z Realem Madryt, w rewanżu musieli uznać wyższość rywala, zresztą późniejszego triumfatora całej imprezy.

Aktualnie najmocniejszymi punktami zespołu są Wout Weghorst, Koen Casteels, Maximilian Arnold, Josip Brekalo, Maxence Lacroix i Ridle Baku.

Klub dostrzegł jednak potrzebne wzmocnienia środka pola, dlatego już zapewnił sobie usługi utalentowanego środkowego pomocnika Astera Vranckxa. Kolejnym celem jest dodanie jakości na skrzydłach.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Początkowo sondowano możliwość zatrudnienia Milota Rashicy, ale uznano, że potrzebny jest ktoś inny. Jak donosi „Kicker”, niewykluczone, że wybór padnie na Jensa Pettera Hauge.

21-latek został sprowadzony przez AC Milan ledwie rok temu, ale „Rossoneri” są otwarci na jego sprzedaż. To chce wykorzystać VfL Wolfsburg, pozyskując w tym momencie jednego z najbardziej utalentowanych norweskich piłkarzy.

Hauge, który najlepiej czuje się po lewej stronie boiska, w poprzednim sezonie, mimo że nie grał regularnie, zdążył pokazać się z dobrej strony. Dowodem jest pięć goli i asysta w 24 występach.