Joel Darlington nie żyje. 20-latek popełnił samobójstwo po serii kontuzji
2019-08-17 08:30:53; Aktualizacja: 5 lat temuPotwierdziły się pierwotne ustalenia śledczych. Joel Darlington, który w przeszłości przebywał na testach w Manchesterze United, odebrał sobie życie.
Walijczyk od najmłodszych lat był związany z piłką nożną. By jednak spełnić swoje marzenie o zostaniu zawodowym piłkarzem, dołączył najpierw do lokalnej drużyny juniorskiej, a następnie trafił do Bala Town Academy. Wówczas wszystko szło po jego myśli: napastnik otrzymywał powołania do młodzieżowej reprezentacji Walii, a ponadto w sezonie 2016/2017 został najlepszym strzelcem w drużynie.
Nim do tego doszło, przebywał on na testach w Shrewsbury Town i Manchesterze United. Jego przygoda z „Czerwonymi Diabłami” nie potoczyła się jednak najlepiej, gdyż nim zakończył się sześciomiesięczny okres testów, złamał rękę. To jednak nie był kres złych wiadomości dla Joela Darlingtona. W 2017 roku wykryto u niego blizny po przepuklinie dysku, które ostatecznie przekreśliły jego szanse na zostanie zawodowym piłkarzem.
W efekcie 20-latek miał stany lękowe, przez co zrezygnował z rozmów kwalifikacyjnych przed podjęciem studiów, które miały zapewnić mu zdobycie zawodu instruktora fitness. Koniec końców 18 marca Walijczyk został znaleziony martwy. Od tego czasu prowadzono śledztwo, którego efektem jest stwierdzona przyczyna zgonu. Były zawodnik odebrał sobie życie.