Reprezentant Kanady przyciąga uwagę wielu ekip. Taki stan zawdzięcza sobie dzięki imponującej formie strzeleckiej w bieżącej kampanii Ligue 1. Jako piłkarz Lille strzelił już dziewięć goli i zaliczył dwie asysty w 11 występach.
Jego wartość może zostać udokumentowana także podczas najbliższego mundialu w Katarze. To właśnie na nim drużyna narodowa z Ameryki Północnej będzie opierać siłę ataku.
Pewna firma Premier League planowała zainwestować ogromne fundusze w zakup 22-latka. Jak ujawnił niemiecki dziennikarz, chodzi o Everton, chcący rozwiązać problem na pozycji „dziewiątki” od kolejnego sezonu.
Jak dotąd zarząd „Mastifów” nie otrzymał żadnej oferty nadesłanej z Goodison Park. Nie wydaje się też, ażeby była ona dogłębnie rozpatrywana, bowiem piłkarz ma ambicje, aby za kilka miesięcy wzmocnić klub aspirujący o najwyższe cele nie tylko na krajowym podwórku, ale przede wszystkim na Starym Kontynencie.
„The Toffees” zdecydowanie znajduje się więc poza obszarem zainteresowań Davida. Jeszcze w maju musieli martwić się o utrzymanie w lidze, a aktualnie okupują dolną część tabeli.
Umowa byłego gracza KAA Gent wygasa za niespełna trzy lata. Plettenberg podzielił się także wieścią o tym, że kontrakt nie zawiera klauzuli wykupu.
Mistrz Francji z 2021 roku ponoć wstępnie wycenia swojego podopiecznego na ponad 50 milionów euro.
***
Jonathan David pracuje na duży transfer. Już przebił wyczyn Edena Hazarda