Jude Bellingham zapatruje się na transfer. Gigant nie rezygnuje

Liverpool FC, mimo pogłosek, nie zamierza rezygnować ze starań o Jude'a Bellinghama, informuje „Daily Mail”.

Przyszłość Anglika zdaje się coraz bardziej kierować w stronę wielkiego transferu. Borussii Dortmund będzie tym razem niezwykle trudno zatrzymać swoją gwiazdę, zwłaszcza, że po jej usługi zgłaszają się już takie ekipy jak Real Madryt, Manchester City czy Chelsea. Faworytami na ten moment mają być „Królewscy”, okazuje się jednak, że skreślać nadal nie można Liverpoolu FC.

Hiszpańscy dziennikarze dopiero co sugerowali, że „The Reds” skupią się na innych celach, nic jednak bardziej mylnego. Z aktualizacją sytuacji spieszy „Daily Mail”, które informuje, że pomocnik nadal pozostaje na szczycie listy życzeń Jürgena Kloppa i spółki. Klub zamierza na ten moment zorientować się czy w kontrakcie piłkarza znajduje się klauzula wykupu. Ta nie jest potwierdzona, lecz mogłaby wynosić nawet około 60 milionów funtów.

Jeśli okazałoby się, że doniesienia o zapisie są prawdziwe, zainteresowane ekipy musiałyby się w zasadzie skoncentrować już jedynie na przekonaniu samego zawodnika. W tym aspekcie Liverpool wierzy, iż ma małą przewagę.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Next

Podczas mundialowego zgrupowania reprezentacji Anglii, Jude Bellingham miał spędzać sporo czasu z Jordanem Hendersonem oraz Trentem Alexandrem-Arnoldem, którzy nakreślili mu obraz gry na Anfield. Droga do transferu jest jeszcze daleko, klub traktuje to jednak jako dobry grunt pod dalsze rozmowy.

Piłkarz nie znika zatem z listy życzeń Liverpoolu, a wręcz przeciwnie - znajduje się na jej szczycie. Działacze wicemistrzów Anglii zdają sobie jednak sprawę, że transakcja byłaby możliwa najwcześniej latem.