Juventus pierwszy raz bez wygranej w czterech meczach od 60 lat. Massimiliano Allegri tłumaczy się po remisie z Milanem

Juventus pierwszy raz bez wygranej w czterech meczach od 60 lat. Massimiliano Allegri tłumaczy się po remisie z Milanem fot. Alberto Gandolfo / Sipa / PressFocu
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: OptaPaolo | DAZN

Juventus zremisował na własnym terenie z Milanem (1:1). Tym samym po raz pierwszy od sezonu 1961/1962 nie wygrał żadnego z pierwszych czterech spotkań w sezonie.

Zespół z Turynu nie może zaliczyć początkowej fazy rozgrywek do udanych w swoim wykonaniu. Utytułowany klub rozpoczął zmagania o mistrzostwo Włoch od zanotowania wyjazdowego remisu z Udinese (2:2), a potem dwukrotnie schodził z boiska pokonany po starciach z Empoli (0:1) i Napoli (1:2).

W związku z tym „Stara Dama” nie mogła się poszczycić mianem faworyta pojedynku z Milanem, który w pierwszych trzech spotkaniach zgarnął komplet punktów.

Mimo to drużyna prowadzona przez Massimiliano Allegri miała długimi fragmentami kontrolę nad przebiegiem hitowego meczu w Serie A, który finalnie mogła przegrać. Na swoje szczęście gol strzelony przez Álvaro Moratę i dobra postawa Wojciecha Szczęsnego pozwoliły Juventusowi wywalczyć jedno „oczko” po tym, jak w końcowym fragmencie rywalizacji do wyrównania doprowadził Ante Rebić.

Opiekun klubu z Turynu nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem starcia i wziął za ten stan rzeczy odpowiedzialność na siebie z powodu dokonania nie do końca przemyślanych zmian.

- Pomimo rozegrania dobrej pierwszej połowy, w której stworzyliśmy sobie kilka szans i sami daliśmy Milanowi tylko jedną, ryzykowaliśmy nawet poniesienie porażki pod koniec meczu, który znajdował się pod naszą całkowitą kontrolą. Straciliśmy bramkę przez brak koncentracji, determinacji i skupienia. Wystarczy spojrzeć na róg, po którym AC Milan wyrównał. W naszych szeregach panowało samozadowolenie. Nie możemy w taki sposób oddawać spotkania. Najwyraźniej musimy poczynić jeszcze większe postępy - przyznał szkoleniowiec.

- Przyznam, że popełniłem błędy przy zmianach. Powinienem był umieścić na boisku więcej defensywnych graczy i w ten sposób utrzymać prowadzenie, więc biorę za to pełną odpowiedzialność - dodał Włoch.

„Stara Dama” nie rozpoczęła tak źle sezonu od bardzo dawna. W tym kontekście wystarczy wspomnieć, że poprzednio Juventus nie wygrał żadnego z pierwszych czterech spotkań w rozgrywkach 1961/1962.

Wówczas, jako urzędujący mistrz kraju, zakończył je na odległym 12. miejscu z zaledwie sześcioma punktami przewagi nad strefą spadkową. A po tytuł sięgnął AC Milan wyprzedzając Inter Mediolan, Fiorentinę oraz Bolognę.

Allegri nie bierze powtórki takiego scenariusza pod uwagę i dalej wierzy w to, że prowadzony przez niego zespół na późniejszym etapie rywalizacji wróci do grona czołowych ekip w Serie A.

- Ten mecz niczego nie zmienia w moim postrzeganiu Juventusu. To, czego musimy się szybko nauczyć, to to, że są spotkania, w których trzeba być twardym, zdeterminowanym, aby zabrać punkty ze sobą do domu. Być skoncentrowanym. Jest to część ogólnego procesu rozwoju niektórych graczy - powiedział szkoleniowiec.

- Problem polega na tym, że wygranie meczu to jedno, a wygranie ligi to drugie. Z kolei to oznacza niestracenie goli z powodu takich prostych błędów. Możemy remisować pojedynki, jeśli przeciwna drużyna poradzi sobie lepiej, a nie jeśli jej to podarujemy - zaznaczył opiekun „Starej Damy”, która plasuje się obecnie na odległym 18. miejscu w tabeli i traci osiem punktów do prowadzących ekip z Mediolanu.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy