Kamil Grosicki będzie miał następcę z Ekstraklasy? „Jak patrzymy na Polaków, umiejących dryblować”

Jagiellonia Białystok i Śląsk Wrocław w piątkowy wieczór stoczyły mecz na szczycie Ekstraklasy.

Choć przed spotkaniem ciężko było wskazać faworyta, to na boisku zdecydowanie lepiej zaprezentowali się podopieczni Adriana Siemieńca, którzy pokonali rywala w stosunku 3-1.

Jednym z bohaterów rywalizacji był Dominik Marczuk.

Utalentowany skrzydłowy Jagiellonii Białystok raz po raz nękał przeciwnika atakami, strzelają dwie bramki. To tylko potwierdzenie jego nieprzeciętnych możliwości.

20-latek trafił na Podlasie latem ze Stali Rzeszów i z marszu stał się przodującą postacią Ekstraklasy.

O porównanie go do Kamila Grosickiego pokusił się na antenie Meczyki.pl Krzysztof Marciniak.

- Prawda jest taka, że brakuje nam w kraju odważnych skrzydłowych, którzy podejmują próbę dryblingu i wejścia w pole karne. W naszym kraju ktoś taki dobiega do szesnastki i zgrywa do tyłu albo robi kółeczko.

- Teraz pojawił się Marczuk. On ma tę odwagę - zaznacza komentator.

- Mam nadzieję, że tego nie straci, bo potrzebujemy kogoś takiego. W Ekstraklasie, jak patrzymy na Polaków z dryblingiem to jest właśnie Dominik i Kamil Grosicki - stwierdził.

Od początku tego sezonu reprezentant Polski do lat 21 rozegrał łącznie 28 spotkań, a w nich strzelił sześć goli i do tego zanotował 10 asyst.