Kapitan Espanyolu nie żyje
2009-08-08 22:24:12; Aktualizacja: 15 lat temuDaniel Jarque nie żyje. Obrońca Espanyolu Barcelona miał zaledwie 26 lat. Przyczyną śmierci był atak serca.<BR><BR>Piłkarz umarł w hotelu we Włoszech, w którym przebywała drużyna Espanyolu w trakcie przedse(...)
Piłkarz umarł w hotelu we Włoszech, w którym przebywała drużyna Espanyolu w trakcie przedsezonowych przygotowań. Zaniepokojenie kolegów wzbudziła jego nieobecność podczas wspólnego posiłku. Okazało się, że piłkarz zasłabł w swoim pokoju. Interwencja lekarzy nie przyniosła skutku.
Jarque znajdował się w bardzo ważnym momencie kariery piłkarskiej. Właśnie zaczął odgrywać pierwsze skrzypce w katalońskim klubie - wybrano go nawet kapitanem zespołu. Opaskę przejął od Raula Tamudo.
Jego nominalną pozycję był środek defensywy - na niej się najlepiej sprawdzał. Do pierwszej drużyny Espanyolu (był wychowankiem) przebił się w 2002 roku. Wcześniej był podstawowym zawodnikiem kolejnych juniorskich reprezentacji Hiszpanii - U-17, U-19, U-20, U-21. W dorosłej kadrze Katalończyk nie zdążył zadebiutować.