Kibice Rakowa Częstochowa rozczarowani postawą ważnego zawodnika. „Musi mieć kwity na Papszuna. Jest tragiczny...”

2024-08-24 07:30:48; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Kibice Rakowa Częstochowa rozczarowani postawą ważnego zawodnika. „Musi mieć kwity na Papszuna. Jest tragiczny...” Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Raków Częstochowa wygrał rzutem na taśmę z Lechią Gdańsk w szóstej kolejce Ekstraklasy. Kibice klubu spod Jasnej Góry ponownie zwrócili uwagę na nie najlepszą dyspozycję Władysława Koczerhina. „Od początku sezonu beznadziejny” - można przeczytać w komentarzach.

Raków Częstochowa przerwał serię dwóch spotkań bez zwycięstwa. Podczas wyjazdowego starcia w ramach szóstej kolejki Ekstraklasy pokonał Lechię Gdańsk.

Podopieczni Marka Papszuna nie mieli z beniaminkiem łatwej przeprawy. To właśnie drużyna z Pomorza rozpoczęła w piątkowy wieczór strzelanie, wychodząc na prowadzenie w 59. minucie. Goście wyrównali dopiero w 87. minucie za sprawą premierowego trafienia Patryka Makucha.

Kluczowa bramka, po której trzy punkty powędrowały do Częstochowy, padła po regulaminowym czasie gry. Szymona Weiraucha pokonał wówczas Jonatan Braut Brunes.

- Zagraliśmy gorzej niż przeciętnie. Przez godzinę nie istnieliśmy z przodu. Wyglądało to bardzo słabo z naszej strony. [...] Cieszę się, że Lechia nie stworzyła sobie żadnej dobrej sytuacji. Okej, oddali jeden bardzo dobry celny strzał, ale nie była to klarowna okazja - powiedział po końcowym gwizdku Marek Papszun.

W podstawowym składzie „Medalików” na starcie z Lechią znalazł się ponownie Władysław Koczerhin, który nie notuje najlepszych chwil.

Na ukraińskiego zawodnika od pewnego czasu spada regularna krytyka. Kibice nie potrafią zrozumieć, dlaczego mimo słabej formy nadal dostaje szanse od Marka Papszuna.

„No nie. Z tak grającym Kocherginem, z Erikiem Otieno Raków będzie miał w lidze duże problemy, transfery potrzebne na już. Niech podsumowaniem aktualnego stanu kadry będzie to, że w jednej chwili na boisku jest Brunes oraz Makuch, a jeden z nich jest dziesiątką” - napisał Kamil Głębocki z portalu częstosportowa.pl.

„Kochergin to ma chyba jakieś kwity na Papszuna, od początku sezonu jest beznadziejny”;

„Kochergin to jest jakiś piłkarski idiota lub sabotażysta. Wszystkie strzały z dogodnych sytuacji nad poprzeczką, nie wiem, czy zauważyliście, ale w każdej kolejce taka sytuacja ma miejsce”;

„Jest tragiczny...” - czytamy w komentarzach. 

Koczerhin odgrywał istotną rolę w szeregach „Medalików” na przestrzeni dwóch ostatnich sezonów. Od momentu przeprowadzki na polskie boiska zanotował 104 występy, 20 bramek i osiem asyst.