Klopp nie rezygnuje. Chce napastnika!
2018-03-14 20:00:26; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Timo Werner znalazł się w orbicie zainteresowań Liverpoolu.
Niemiec był już w przeszłości łączony z przenosinami na Anfield. Sam zawodnik jednak szybko zdementował te plotki. Przy okazji przyznał również, że bliżej mu do Manchesteru United niż do Liverpoolu, czym niewątpliwie zraził do siebie sympatyków „The Reds”.
- W przeszłości zdarzało mi się oglądać mecze Liverpoolu i Manchesteru United. Można powiedzieć, że w jakimś stopniu byłem fanem tych ekip. Historie obu klubów są piękne. Liverpool wyróżnia się wspaniałą atmosferą, ale jeśli miałbym wybierać, wolałbym MU - powiedział.
O ile Werner mógł narazić się fanom, o tyle Jürgen Klopp nie zamierza ustawać w staraniu o młodego napastnika. 22-latek znajduje się na szczycie listy życzeń niemieckiego menadżera. Do transferu miałoby dojść już w letnim oknie transferowym.
Snajper w ostatnim czasie wyraźnie spuścił z tonu, ale mimo to generuje solidne liczby. W tym sezonie wystąpił łącznie w 35 spotkaniach. Na jego dorobek składa się 17 goli i pięć asyst.
W ekipie Liverpoolu Werner miałby za zadanie wzmocnić rywalizację na pozycji numer „9”. Jedynym klasowym napastnikiem, który znajduje się w kadrze Liverpoolu, jest Roberto Firmino. Jego konkurenci: Danny Ings i Dominic Solanke, wyraźnie obiegają umiejętnościami od swojego rywala.
Liverpool nie jest jedynym klubem, który zabiega o względy niemieckiego snajpera. Chęć pozyskania 22-latka przejawiają również wspomniany MU, Real Madryt i Bayern Monachium.
W razie powodzenia negocjacji Niemiec nie będzie jedynym graczem, który zamieni RB Lipsk na Liverpool. Podobną drogę obierze w lipcu pomocnik aktualnego wicemistrza Niemiec, Naby Keïta.