„Klub nie przestanie istnieć!” - wiceprezydent Chapecoense po katastrofie
2016-11-29 12:22:33; Aktualizacja: 8 lat temuWiceprezydent Chapecoense, Ivan Tozzo, wypowiedział się o najbliższych planach klubu.
Drużyna "Chape" uległa katastrofie podczas lotu na pierwszy mecz finałowy Copa Sudamericana rozgrywany w Medellin (WIĘCEJ TUTAJ). Jak na razie informacje nadsyłane przez południowoamerykańskie media nie są zbyt optymistyczne, lecz wiadomo, że przynajmniej pięć osób, w tym trzech piłkarzy, przeżyło (wcześniej była mowa o czterech, lecz w szpitalu zmarł bramkarz, Danilo). Wiceprezydent klubu zapewnia, że katastrofa nie zakończyła 43-letniej historii klubu.
- Udamy się wkrótce do Kolumbii, lot najprawdopodobniej zapewni brazylijska federacja. Rozmawialiśmy też z prezydentem Brazylii. O ocalałych na razie wiemy tyle, co z telewizji, w szpitalu jest pięć-sześć osób, ale nic więcej nie wiemy. Mamy nadzieję, że przeżyło więcej osób. Zapewnimy wszelką pomoc rodzinom ofiar. Chapecoense musi działać dalej - powiedział Tozzo w rozmowie z "FOX Sports".
Raimundo Colombo, gubernator regionu Santa Catarina, w którym znajduje się miasto Chapeco, powiedział, że jest w stałym kontakcie z prezydentem kraju i ministrem spraw zagranicznych. Wyraził też solidarność z bliskimi uczestników katastrofy i zapewnił, że już organizuje transport rodzin do Kolumbii.Popularne
- Rząd zapewni transport rodzinom. Burmistrz Chapeco jest już na miejscu, a rodziny będą otrzymywały od nas informacje na bieżąco. Wiemy, że musimy działać, dlatego zapewniamy wszelką pomoc rodzinom. Kontaktujemy się z odpowiednimi organami poprzez ambasadę, musimy też zidentyfikować zmarłych.