Korupcja nie skończy się nigdy - wywiad z Jerzym Engelem

2011-10-16 13:40:12; Aktualizacja: 13 lat temu
Korupcja nie skończy się nigdy - wywiad z Jerzym Engelem
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Jerzy Engel - były selekcjoner reprezentacji Polski, z którą w 2002 roku pojechał na Mistrzostwa Świata do Korei Południowej i Japonii, wcześniej współtwórca sukcesów Polonii Warszawa, zasłużony nie tylko dla p(...)

Jerzy Engel - były selekcjoner reprezentacji Polski, z którą w 2002 roku pojechał na Mistrzostwa Świata do Korei Południowej i Japonii, wcześniej współtwórca sukcesów Polonii Warszawa, zasłużony nie tylko dla polskiej piłki, ale też, a może nawet przede wszystkim, dla cypryjskiej - w krótkim wywiadzie dla Transfery.info.

Pracę w którym klubie jako trener wspomina pan najmilej?

Właściwie w każdym. Wszędzie było inaczej, zdobywałem różne doświadczenia. Z wielką radością i przyjemnością wspominam każdy klub, w którym pracowałem.

Czy kluby cypryjskie s ą lepiej zorganizowane od polskich?

Niektóre na pewno tak. Nie wszystkie polskie kluby są zorganizowane tak, jak być powinny. Jesteśmy teraz na etapie budowy profesjonalizmu i myślę, że niebawem ten poziom się zwiększy.

Jaki dzień z pana kariery trenerskiej był tym najważniejszym?

1 września 2001 roku, kiedy na stadionie w Chorzowie awansowaliśmy na Mistrzostwa Świata. Pokonaliśmy wtedy Norwegię 3-0.

Co panu dał, a co zabrał futbol?

Dał mi wszystko. Już od dziecka wiedziałem, że chce się związać z tą dyscypliną. Chciałem być trenerem i nim jestem. Mogłem poznać tysiące wspaniałych ludzi, pracować ze świetnymi piłkarzami. Zdobyłem też trochę tytułów. Piłka to dla mnie wielka radość. Jedyne co mi zabrała, to dużą część życia. Futbol stał się członkiem mojej rodziny. Nie można żyć nim 5, 6, czy 12 godzin na dobę, a całe 24.

Kim by pan został, gdyby nie piłka nożna?

Trudno powiedzieć. Nigdy nie widziałem siebie w żadnej innej roli. Od dziecka marzyłem o tym, aby być trenerem.

Kibicuje pan jakiemuś zagranicznemu klubowi?

Od małego kibicowałem Realowi Madryt. Ostatnio jednak przestałem. Ten Real nie ma nic wspólnego z tamtym, wspaniałym Realem, jaki ja pamiętam. Wtedy działał na moją wyobraźnię. Teraz nie ma klubu, któremu bym zdecydowanie kibicował. Lubię grę Barcelony. Miło patrzeć na drużyny, które potrafią grać w futbol, a nie tylko walczyć na boisku.

Czym się różni ten Real od tego, któremu pan kibicował?

Ten Real gra bardziej siłową piłkę, agresywną. Czasem jest wręcz brutalny. To nie jest ta drużyna, którą ja pamiętam z dawnych lat.

Ma pan wielu prawdziwych przyjaciół w tym środowisku?

Tak. Piłka dała mi wielu znakomitych kolegów i przyjaciół, z którymi utrzymuję codzienny kontakt. Jest to dla mnie wielka radość.

Dlaczego reprezentacja tak słabo zaprezentowała się na mundialu w Korei?

Po prostu inni byli lepsi. My awansowaliśmy na Mistrzostwa Świata po 16 latach. Okazaliśmy się zespołem, który mógł zdobyć na tej imprezie tylko 3 punkty. Pokonaliśmy Stany Zjednoczone, a Korei i Portugalii nie daliśmy rady. Wiem o tym, że przetarliśmy drogę na wielkie salony piłkarskie. Od tamtego czasu graliśmy i na Mundialu i w finałach Mistrzostw Europy. Można powiedzieć, że dało to nam bardzo dużo.

Jak pan ocenia szanse naszej kadry w nadchodzących Mistrzostwach Europy?

Ta kadra jest zupełnie inna. W tym momencie znajduje się na krzywej wznoszącej. Ci piłkarze są młodzi, mają wiele lat grania przed sobą. Myślę, że z wielkim optymizmem możemy obserwować ich rozwój.Czy pan trener Smuda to odpowiednia osoba do prowadzenia reprezentacji?

Widzimy, że przygotowuje reprezentację coraz lepiej. Zespół gra coraz ciekawiej, daje nam sporo radości. Sądzę, że będzie lepiej, ale wszystko zweryfikują Mistrzostwa Europy.

Jest jakiś piłkarz, którego widziałby pan w drużynie na Mistrzostwa?

Jestem wielkim fanem Majewskiego, który gra w lidze angielskiej. Był jednym z najciekawszych piłkarzy, którzy grali w młodzieżowych drużynach. Szkoda, że jest tak daleko w kadrze.

Kto jest pana faworytem do wygrania tej imprezy?

Świat zdominowany jest piłką hiszpańską i nie będę oryginalny. Stawiam na Hiszpanię.

Jak oceni pan techniczny stan przygotowania Polski do Mistrzostw?

Myślę, że wykonujemy wielką pracę i przygotujemy wspaniałe zawody.

Jakie ma pan zdanie na temat wprowadzania obcokrajowców z polskimi korzeniami do polskiej reprezentacji?

Z niczym nie wolno przesadzić. Jeśli się tego nie przegnie w stronę obcokrajowców, to będzie wszystko dobrze.

Sądzi pan, że Śląsk Wrocław utrzyma formę i powalczy o mistrzostwo?

To czarny koń tych rozgrywek. Jest świetnie prowadzona przez doświadczonego Oresta Lenczyka. Ma wszelkie szanse na to, żeby na dłużej zadomowić się w czubku polskiej Ekstraklasy. Mogą zdobyć mistrzostwo.

Gdzie jest przyczyna tego, że młoda drużyna Wisły Kraków jest na ostatnim miejscu w tabeli młodej ekstraklasy?

To są zaszłości. Właściciele klubów nie mieli zamiaru nigdy inwestować w rozwój dzieci i młodzieży. To są tego efekty. Najwyższy czas, żeby się to wszystko zmieniło.

Jakie są plany rozwoju szkolenia młodych piłkarzy?

Kluby same tego nie robią, więc PZPN wprowadza przepisy, żeby wymusić na zespołach I Ligi oraz Ekstraklasy budowę akademii piłkarskich i grę młodych zawodników w drużynach.

101 pseudokibiców usłyszało zarzuty za zdemolowanie stadionu w Bydgoszczy podczas finału pucharu Polski. Jak należy z nimi walczyć? Obawia się pan rozrób podczas Euro?

To nie jest tylko polski problem. To problem ogólnoświatowy. Mecze są przerywane w innych krajach, nie tylko u nas. Im szybciej ta straszna moda wyjdzie z naszych boisk, tym będzie lepiej. To są pozostałości z czasów, kiedy stadiony były źle przygotowane do organizacji. Teraz mamy lepsze obiekty, które powinny wymusić to, że kultura na stadionach będzie zupełnie inna.

Całkiem niedawno na ławie oskarżonych zasiadła kolejna grupa ludzi związanych z korupcją w polskiej piłce. Sprawa ciągnie się od 2005 roku. Kiedy to się skończy?

Jak pokazują inne kraje, korupcja nie skończy się nigdy. Tam gdzie są pieniądze, nieuczciwi ludzie, bukmacherka, możliwość zarobienia dużych pieniędzy, pojawia się korupcja. Przykładem jest Turcja, Grecja, czy ostatnio Anglia. Objęło to wszystkie kraje świata i trzeba mieć oczy szeroko otwarte, żeby to w Polsce się nie powtórzyło.

Rozmawiał Oskar Ogórkiewicz
Więcej na ten temat: Wywiady Reprezentacja