Krancjar nie dla Evertonu

Wszystko wskazuje na to, że Niko Krancjar nie zasili w zimowym okienku transferowym Evertonu.<br><br>Klub z Liverpoolu od dłuższego czasu wyraża zainteresowanie reprezentantem Chorwacji, który jest w Totten(...)

Wszystko wskazuje na to, że Niko Krancjar nie zasili w zimowym okienku transferowym Evertonu.

Klub z Liverpoolu od dłuższego czasu wyraża zainteresowanie reprezentantem Chorwacji, który jest w Tottenhamie rezerwowym. Krancjar w rozgrywkach Premier League zaliczył do tej pory tylko jedno spotkanie, które zaczął w podstawowym składzie. Ogółem, liczba jego ligowych występów wynosi trzy - dwukrotnie bowiem wchodził na boisko z ławki rezerwowych.

Krancjar ma dość takiego stanu rzeczy i chce jak najszybciej opuścić White Hart Lane. Tottenham wycenia 26-letniego pomocnika na trzy miliony funtów. Everton optował za półrocznym wypożyczeniem z zapisem prawa pierwokupu. Sam zainteresowany natomiast krótkoterminową zmianą klubu nie jest zainteresowany i zadeklarował, że w grę wchodzi wyłącznie transfer definitywny.

Everton należy do biedniejszych klubów angielskiej ekstraklasy, z długami sięgającymi 40 milionów funtów. Brak możliwości wydawania większych pieniędzy na piłkarzy potwierdza menadżer David Moyes. - Nasza siła na rynku transferowym pod kątem finansowym jest kiepska, nie jesteśmy w tym aspekcie konkurencyjni w porównaniu do reszty - zaznacza Szkot.

Wobec takiego obrotu spraw, głównymi kandydatami do zakontraktowania Krancjara są FC Liverpool, Newcastle United i Bayern Monachium.