Kroos prosi o zgodę na rozmowy z Realem

Kwestia problemów z "dziewiątką" Realu - Karimem Benzemą - zdaje się schodzić na drugi plan. Teraz głównym celem włoskiego szkoleniowca jest sprowadzenie świeżej krwi na pozycji środkowego pomocnika. Hiszpańska prasa donosiła już o poważnym zainteresowaniu Pogbą, informowano nawet o domknięciu szczegółów transakcji opiewającej na okrągłe 60 milionów euro. Okazuje się jednak, że "Królewscy" mogą ściągnąć innego zawodnika występującego na tej pozycji.

Toni Kroos, bo o nim mowa, posiada kontrakt z Bayernem ważny przez kolejne 12 miesięcy. Od jakiegoś czasu przejawia jednak brak zainteresowania pozostaniem w szeregach bawarskiej drużyny. W dzisiejszym wydaniu "El Confidencial" czytamy, że Niemiec poprosił nawet działaczy Bayernu o wysłuchanie ewentualnej propozycji nadesłanej przez włodarzy Realu. Kroos miałby zostać następcą Xabiego Alonso - "Galacticos" sprowadzili już w takiej roli Asiera Illarramendiego, ale Bask nie zbiera najlepszych recenzji za swoje występy.

Sam Kroos zapewniał, że podejmie decyzję dotyczącą swojej piłkarskiej przyszłości jeszcze przed tegorocznymi mistrzostwami świata. Agent piłkarza, Volker Struth, pracował przez niemal cały ubiegły sezon nad negocjowaniem jak najlepszych warunków ewentualnego nowego kontraktu z Bayernem.

Niemal identyczną sytuację przeżywa obecnie partner Kroosa z reprezentacji - Sami Khedira. Niemiec miał podjąć rozmowy w sprawie podpisania nowej umowy (jego aktualna także wygasa za rok) po powrocie z rehabilitacji po ciężkiej kontuzji. Do tej pory jednak nie doszło do żadnych konkretnych negocjacji, co spowodowało lawinę doniesień na temat chęci odejścia Khediry z klubu ze stolicy Hiszpanii.

Manchester United jest wymieniany jako jedna z drużyn, która wyraża zainteresowanie zakupem Kroosa. Działacze "Czerwonych Diabłów" kuszą Niemca podwojeniem obecnych zarobków. Warto dodać, że przed rokiem również podjęto próby ściągnięcia pomocnika na Old Trafford, ale negocjacje wówczas spełzły na niczym.