Krzysztof Stanowski ostro o zamieszaniu wokół meczu Polska - Niemcy. „Obustronna amatorka”

Towarzyski mecz Polski z Niemcami został już oficjalnie potwierdzony. Organizacja sparingu nie spotkała się z pozytywnym odbiorem selekcjonera Fernando Santosa. Do całej sprawy odniósł się Krzysztof Stanowski.

Długo zapowiadany mecz został już oficjalnie potwierdzony. W czerwcu reprezentacja Polski zmierzy się towarzysko z Niemcami. Kilka dni później ruszy do Mołdawii, by tam powalczyć o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Europy 2024.

Jak się okazało, hitowy sparing będzie dla Polskiego Związku Piłki Nożnej kosztowny. Organizacja i sprowadzenie mistrzów świata z 2014 roku uszczupli budżet PZPN-u o trzy miliony złotych. Odbije się to również na portfelach kibiców.

Najtańsze wejściówki na stadion to wydatek rzędu 140 złotych. Cena biletów kategorii pierwszej to już 280 złotych, a więc o 40 złotych więcej niż na marcowy mecz z Albanią.

Dodatkowo na mocy umowy partnerskiej użytkownicy aplikacji InPost będą mogli nabyć bilety dwa dni wcześniej. Oczywiście, sympatycy „Biało-Czerwonych” zadowoleni nie są.

Daleko do optymizmu również selekcjonerowi kadry Fernando Santosowi. Portugalczyk otwarcie podważył sens organizacji meczu z Niemcami.

- Ważny jest nie mecz z Niemcami, tylko ten z Mołdawią. W porządku, spotkanie już zostało zaplanowane i nic z tym nie można zrobić. Szanuję to, ale jeżeli teraz zostałbym zapytany, czy mamy rozegrać ten mecz, odpowiedziałbym, że nie. To nie jest mi potrzebne. Ważny jest mecz z Mołdawią, za starcie z Niemcami nie dostaniemy punktów - powiedział 68-latek w rozmowie z TVP Sport.

Łatwo się domyślić, że słowa doświadczonego trenera wywołały nie lada zamieszanie. Krytyka spadła zarówno na PZPN, jak i Santosa. Do sprawy odniósł się Krzysztof Stanowski.

„Z punktu widzenia relacji pracodawca - pracownik nie mam pojęcia co się w sprawie meczu z Niemcami wydarzyło. I nie rozumiem, jak można uważać, że jedna strona ma w 100% rację, a druga w 100% nie ma.

To jest tak daleko posunięta obustronna amatorka, że aż trudno uwierzyć” - napisał dziennikarz na Twitterze.

Polska zagra z Niemcami 16 czerwca na warszawskim PGE Narodowym.

Z punktu widzenia relacji pracodawca - pracownik nie mam pojęcia co się w sprawie meczu z Niemcami wydarzyło. I nie rozumiem, jak można uważać, że jedna strona ma w 100% rację, a druga w 100% nie ma.

To jest tak daleko posunięta obustronna amatorka, że aż trudno uwierzyć.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) April 27, 2023