Lampard w Chelsea do końca kariery?

Frank Lampard ujawnił, że jest gotów rozpocząć negocjacje w sprawie nowego kontraktu, który zatrzymałby go w Chelsea aż do sportowej emerytury.

Obecna umowa 34-latka traci ważność w przyszłym roku, co rozpoczęło plotki na temat pójścia śladami Didiera Drogby przez doświadczonego pomocnika i opuszczenia Stamford Bridge w letnim okienku transferowym. Lampard łączony był z przeprowadzką do Ameryki, gdzie mógłby zostać klubowym kolegą Davida Beckhama w Los Angeles Galaxy. 90-krotny reprezentant Anglii jasno sugeruje jednak chęć pozostania w drużynie zwycięzcy tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

- Przeżyłem świetne chwile grają dla Chelsea i mam nadzieję je przedłużyć. W idealnym świecie zostałbym tutaj i wciąż dawał klubowi to, co dawałem przez ponad 10 lat. Nie chciałbym odejść jako gracz z którego nie ma żadnego pożytku. Zawszę chcę prezentować odpowiedni poziom i wiem, że mogę dać jeszcze wiele zespołowi poprzez swoją grę. Czuję, że czeka mnie więcej niż rok gry. Mam jeszcze kilka lat dla siebie w futbolowym topie. Jestem wciąż świeży oraz dobrze przygotowany fizycznie. Z moimi nogami jest wszystko w porządku, a wykorzystując swoje doświadczenie mogę dać drużynie więcej poza boiskiem, pomagając młodym graczom zaadaptować się w klubie. Kocham to robić. Bez względu na to co się stanie, Chelsea pozostanie zawsze moim zespołem. Wiem jednak, że nie mam konretnego terminu rozmów o przedłużenie kontraktu. Nie jestem tym zdenerwowany. To nie to samo, gdy masz 25 lat. Przychodzą wtedy do ciebie z propozycją przedłużenia umowy od razu na kilka sezonów. Kiedy już przekroczysz 30stkę, to tak nie działa. Nie jest to dla mnie problemem. - stwierdził w wypowiedzi dla angielskiej prasy Frank Lampard.