Walijczyk mocno wierzył, że pójdzie w ślady Iana Rusha, ale jego kariera nie potoczyła się tak, jakby tego życzył. W pierwszym zespole Liverpoolu rozegrał tylko jedno spotkanie i choć zapisał się w historii jako jeden z nielicznych graczy, którzy zdobyli bramkę w debiucie, więcej nie było mu dane bronić barw „The Reds”.
Skrzydłowy, który liczył na występy bliżej środka ataku, odszedł w 2001 roku do Cardiff City, skąd trafił do Swansea City. Później łączył występy w niższych ligach z Walii z tradycyjną pracą.
Przed rokiem Layton Maxwell wpadł jednak podczas prowadzonej przez Wielką Brytanię „operacji Venetic”. Policja rozszyfrowała wiadomości w EncroChacie, co pozwoliło dotrzeć do przywódców gangów.
W trakcie akcji wymierzonej w przestępczość zorganizowaną funkcjonariusze przyłapali Walijczyka na gorącym uczynku. Śledczy przypisali mu rolę dilera narkotykowego.
Jak poinformowała policja, jedynie w południowej Walii przechwycono ponad dwie tony narkotyków i wiele milionów funtów. Na liście tej jest 60 kilogramów kokainy, cracku oraz heroiny o łącznej wartości około sześciu milionów funtów.
41-latek przyznał się do winy i został zwolniony za kaucją. W lipcu czeka go jednak kolejna rozprawa, na której może zostać skazany na karę więzienia.